wpis sponsorowany

Iglaki na balkon

Iglaki na balkon

Iglaki pięknie wyglądają przez większą część roku. Nasze otoczenie może zdobić zielona kompozycja, obojętnie czy mamy do dyspozycji ogród czy kawałek balkonu.

Iglaki na balkon

Wiecznie zielone krzewy cudnie prezentują się solo w doniczkach, ale również można z nich wyczarować oryginalne zestawy. Wybierając iglaki do naszej kompozycji zwróćmy uwagę, aby były to odmiany karłowate, a przynajmniej takie, które z natury nie rosną duże. Takie najlepiej sprawdzą się w uprawie w pojemnikach. Mogą to być między innymi odmiany:

  • kosodrzewiny
  • cisu
  • świerku
  • jodły
  • sosny
  • jałowca
  • tuji

Warto połączyć ze sobą odmiany płożące z wysokimi. Uzyskamy w ten sposób różnorodność odcieni zieleni oraz kształtów krzewów.

Akcenty do zielonych kompozycji

Do takiego zielonego zestawu możemy dodać kolorowe akcenty. Mogą to być np. bardzo popularne wrzośce. Dosadzać też można jednoroczne kwiaty sezonowe, które dodatkowo upiększą naszą kompozycję. Świetnie w takich kompozycjach sprawdzają się również mrozoodporne bluszcze i sukulenty.

evergreen-accent

Stanowisko dla iglaków

Gatunki roślin na balkon zawsze trzeba dobrać pod kątem nasłonecznienia. Odmiany ciemnozielone iglaków potrzebują przeważnie mniej światła niż te o jasnozielonych lub żółtych liściach. Tam gdzie jest dużo słońca dobrze sprawdzą się np. sosny, jodły, jałowce, modrzewie, cyprysiki i żywotniki, a na stanowiskach zacienionych możemy posadzić np. cisy, choiny kanadyjskie i niektóre odmiany świerków.

Wybór donicy

Jeśli nasza kompozycja ma stać na balkonie cały rok to donica musi być mrozoodporna, albo trzeba ją okrywać na mroźne zimowe noce. Możemy też sami ocieplić donicę wkładając do środka styropian i oddzielając go od ziemi grubym workiem lub agrowłókniną. Warto zwrócić uwagę, aby donica była stabilna i wystarczająco duża w stosunku do roślin, jakie chcemy w niej posadzić. Świetnie sprawdzają się donice drewniane lub ceramiczne. Aby uniknąć zawilgocenia dolnej części większej donicy można ustawić ją na małych nóżkach.

iglaki-donice

Podłoże i ściółka

W sklepach dostępne są specjalne podłoża przeznaczone do iglaków i w takie warto się zaopatrzyć. Poleca się też wyłożyć ziemię ściółką, np. z kory, aby uniknąć nadmiernego odparowywania wilgoci. Pamiętajcie, żeby najlepiej donicę od razu ustawić w docelowym miejscu gdyż w momencie wypełnienia ziemią oraz roślinami może być problem z jej przeniesieniem, ze względu na jej wagę! 🙂 Roślinom również trzeba zapewnić odpływ nadmiaru wody poprzez otwory w dnie doniczki lub wyłożyć dno grubą warstwą drenażu.

Podlewanie i nawożenie iglaków

Iglaki podlewamy oszczędnie i regularnie nawozimy. W pojemnikach nie mają skąd pobierać składników mineralnych potrzebnych im do wzrostu, więc musimy im je dostarczać sami od wiosny do jesieni. Zimą również podlewamy iglaki, szczególnie w słoneczne i cieplejsze dni.

W ofercie firmy Florovit znajdziecie kilka nawozów przeznaczonych do iglaków. Do upraw doniczkowych polecam Florovit w płynie do roślin iglastych. Dużo łatwiej można odmierzyć dokładną dawkę nawozu płynnego niż takiego w granulkach.

Florovit do iglaków

Przykładowe zimozielone kompozycje

I na koniec zebrałam dla Was kilka przykładowych kompozycji z iglakami w roli głównej 🙂

iglaki-w-donicy

iglaki-przy-oknie

iglaki-na-parapecie

iglaki-na-balkonie

iglaki-kompozycja-w-donicy

iglaki-bratki

 

A Wy lubicie iglaki? 🙂

 

Źródła zdjęć i więcej inspiracji.

Posted by Basia in Aranżacje balkonu, Pomysł na, Porady, Uprawa roślin w domu i na balkonie, 18 comments
Uprawa storczyków

Uprawa storczyków

Storczyki zawładnęły polskimi (i nie tylko 🙂 ) domami. Spotkać je teraz można w prawie każdym mieszkaniu. Trudno się dziwić – są piękne. Wymagają jednak trochę innej pielęgnacji niż przeciętny kwiatek doniczkowy 🙂

SONY DSC

Z reguły w sklepach (a potem w domach) można spotkać odmianę Phalaenopsis. Te też widzicie na zdjęciach w tym artykule. Dostępne są właściwie wszędzie – od kwiaciarni na hipermarketach kończąc. Często są w promocjach 🙂 Pewnie większość z Was je ma (lub kiedyś miała) w domu. Przeważnie jednak mając pierwszego storczyka popełniamy wiele błędów w jego uprawie. Większość z nich wynika z tego, że traktujemy go jak każdą inną roślinę doniczkową, a wymaga on trochę innej pielęgnacji.

Stanowisko dla storczyka

W naturze storczyki rosną pod osłoną drzew, wobec tego najlepiej będą się czuły u nas w półcieniu. Świetnie się dla nich sprawdzi np. wschodni parapet. Moje stoją w głębi pokoju od strony południowo-zachodniej i zdają się lubić to stanowisko. Trzeba uważać żeby nie stawiać ich w bezpośrednim słońcu lub przy np. nagrzanej szybie okna – bardzo łatwo dochodzi do poparzeń liści.

Jeśli chodzi o temperatury to najbardziej im odpowiada taka jaka jest przeciętnie w mieszkaniu – 20-25 stopni w ciągu dnia i 15-18 w nocy. Co prawda teraz w wakacje jest przeważnie trochę wyższa, ale to storczykom nie szkodzi 🙂

Phalaenopsisy lubią też sporą wilgotność powietrza (pomiędzy 50-80%). Możemy to uzyskać albo trzymając rośliny blisko siebie lub stawiając je na podstawkach z wodą i kamyczkami. Uwaga: w żadnym wypadku nie trzymamy samej rośliny cały czas w wodzie! Należy też unikać pryskania wodą bezpośrednio na liście.

Trzeba też dodać, że storczyki nie lubią zmiany miejsca. Jeśli już znajdziemy miejsce dla nich w mieszkaniu to dobrze by było żeby tam zamieszkały na stałe.

Jak podlewać storczyki?

Najwięcej problemów początkującym zawsze stwarza podlewanie storczyków. Nie podlewamy ich tak jak inne rośliny – bezpośrednio do doniczki, tylko moczymy. Kiedy? Wtedy kiedy korzenie rośliny zrobią się srebrnawe.

SONY DSC

SONY DSC

Storczyki teoretycznie powinno się moczyć co 7-10 dni. Jeśli są cieplejsze dni to czasem nawet częściej. Najlepiej po prostu obserwować korzenie i jak zrobią się srebrne – podlać roślinę.

Najlepiej jest wlewać wodę do osłonki i w tym moczyć storczyka przez około pół godziny. Ja wody nalewam z reguły do ok. połowy głębokości osłonki.

SONY DSC

Ważnym jest aby do moczenia storczyków nie używać wody prosto z kranu. Nie lubią one twardej wody. Najlepsza jest albo przefiltrowana albo przynajmniej odstana. Warto też zwrócić uwagę na to, że lepiej jest moczyć storczyki około południa – aby do wieczora podłoże zdążyło przeschnąć. Teoretycznie powinniśmy unikać zostawiania wilgotnego podłoża na noc gdyż zwiększa to szansę powstania pleśni i innych grzybów.

Po kilku minutach korzenie storczyka wyglądają już tak:

SONY DSC

Po około pół godzinie odlewam wodę z osłonek i czekam kolejne 30-60 minut aż reszta wody ścieknie. Tą też odlewam i dopiero wtedy odstawiam storczyki na miejsce. Po takich zabiegach korzenie storczyka są ładnie zielone:

SONY DSC

Nawożenie storczyków

Storczyki aby dobrze się rozwijać i pięknie kwitnąć potrzebują regularnego nawożenia. Ja używam nawozu Florovit, specjalnie przeznaczonego do storczyków. Sprawdza się dobrze i zdecydowanie mogę go Wam polecić.

SONY DSC

Nawozimy storczyki przez cały rok przy czym co 4te podlewanie (moczenie) dokładnie przepłukujemy podłoże czystą wodą. Przy takiej pielęgnacji najlepiej jest stosować 2-4 razy mniejsze stężenie niż zaleca producent na opakowaniu. Generalnie lepiej jest storczyka nawieźć za mało niż za dużo. Z takiego przenawożenia może byś roślinie ciężko się podnieść.

Podłoże do storczyków

Wiele błędów jest też popełnianych przy wyborze podłoża do storczyków. Same storczyki przesadzamy co 2-3 lata do świeżego podłoża, lub gdy zobaczymy że stare straciło swoje właściwości – zaczęło się rozkładać lub zbyt długo pozostaje mokre. Dobre podłoże do storczyków powinno być bardzo przepuszczalne, o wysokiej porowatości i luźne. Dominującym składnikiem takiego podłoża jest kora, a dodatkiem do niej mogą być: keramzyt, węgiel drzewny, ziemia wulkaniczna, chipsy kokosowe, muszelki itp. Ważne żeby takie podłoże nie zawierało takiej zwykłej ziemi – będzie wtedy zbyt mało przepuszczalne. Niestety nie każde podłoże oferowane w sklepach jako te do storczyków się nadaje – zawsze patrzcie na skład.

SONY DSC

Kwitnienie i obcinanie storczyków

Storczyki kochane są za to, że bardzo długo kwitną. Warto tutaj zauważyć, że te kwitnienia które obserwujemy w sklepach z reguły są wymuszane i storczyk po pierwszym przekwitnięciu potrzebuje czasu aby dojść do siebie. Czasem zajmuje mu to kilka miesięcy, czasem rok, a czasem kilka lat. Warto jednak czekać bo takie naturalne, niewymuszone kwitnięcia są z reguły obfitsze i dłuższe 🙂

Jeśli chodzi o przycinanie pędów storczyków po przekwitnięciu to jest kilka szkół:

  • jedna mówi aby w momencie zrzucania kwiatów obciąć pęd pomiędzy 2gim a 3cim oczkiem – może to spowodować, że roślina wypuści kolejny pęd kwiatowy z uśpionego oczka, lecz nie jest to konieczne
  • druga mówi żeby zostawić pędy samym sobie i obcinać je dopiero wtedy kiedy uschną – nie wygląda to jednak zbyt atrakcyjnie 😉

Ciężko stwierdzić, która metoda jest lepsza – tutaj musicie podjąć decyzję sami 🙂

SONY DSC

Pomimo tego skomplikowanego opisu storczyki są dość proste w pielęgnacji. Są wręcz idealne dla osób, które często wyjeżdżają – głównie przez rzadkie podlewanie. Odwdzięczają się za to przepięknymi kwiatami które będą piękną ozdobą dla każdego mieszkania 🙂

A Wy macie storczyki u siebie w domu? 😉

Posted by Basia in Porady, Uprawa roślin w domu i na balkonie, 26 comments

Pelargonie i surfinie – królowe balkonów

Pelargonie i surfinie zdecydowanie najczęściej pojawiają się na polskich balkonach. Trudno się temu dziwić bo są to naprawdę piękne i dość proste w uprawie kwiaty.

pelargonie-surfinie

Surfinie – to grupa odmian petunii ogrodowej, głównie o zwisających pędach. W Polsce uprawiane są jako jednoroczne. Tworzą piękne, zwisające kompozycje.

surfinie

Pelargonie – wśród nich znajdziemy zarówno niższe odmiany, tworzące zwarte kępy oraz takie o wzniesionych pędach. Są jednymi z najbardziej wytrzymałych roślin ozdobnych jakie możemy uprawiać na balkonie. W przeciwieństwie do surfinii z reguły uprawia się je jako rośliny wieloletnie zimując je w piwnicach lub na klatkach schodowych.

SONY DSC

Zarówno surfinie jak i pelargonie dość proste w uprawie – wymagają jedynie dużo słońca, podlewania i nawożenia. Obie nadają się na stanowiska słoneczne, ale surfinie niekoniecznie wytrzymają silny wiatr, który może połamać ich delikatne pędy.

Surfinie wymagają również więcej wody od pelargonii – w upalne dni należy je podlewać nawet 2 razy dziennie.

Jedne i drugie natomiast, aby cieszyły nasze oczy pięknymi kwiatami, wymagają regularnego zasilania nawozami mineralnymi (co 7-10 dni lub wg instrukcji na opakowaniu nawozu). Najlepiej wybrać nawozy specjalnie dla nich przeznaczone – np. Florovit Pro-Natura do pelargonii. Możemy wybrać nawóz przeznaczony do pelargonii, surfinii lub ogólnie roślin kwitnących – wszystkie mają bardzo zbliżone składy i każdy z nich odpowiednio zasili nasze rośliny.

SONY DSC

Stosowanie odpowiedniego nawozu nie tylko poprawi kwitnienie. Wpłynie pozytywnie również na ogólną kondycję i wygląd rośliny. Pelargonia czy surfinia, której nie brakuje składników mineralnych ma ładnie wybarwione liście, zdrowe i mocne łodygi oraz jest odporniejsza na choroby i ataki szkodników. Natomiast jeśli będzie jej czegoś brakować – to będzie wolniej rosnąć, szybciej przekwitać, mogą się pojawić przebarwienia na liściach oraz będzie bardziej podatna na różne choroby.

Jeśli będziemy dobrze dbać o nasze pelargonie i surfinie – będą zdobić nasze balkony aż do pierwszych przymrozków.

SONY DSC

Jakie kwiaty ozdobne Wy wybieracie na Wasze balkony? U mnie pelargonie są w zasadzie od zawsze a na przyszły sezon mam w planie wysiać surfinie 🙂

 

Źródła zdjęć: Pinterest.com

Więcej informacji o nawozach do kwiatów balkonowych znajdziecie tutaj: nawozy dla kwiatów balkonowych.

Posted by Basia in Porady, Uprawa roślin w domu i na balkonie, 14 comments

Sadzonki ziół przez internet? Czemu nie!

Często pytacie mnie gdzie najlepiej kupić sadzonki ziół. Wiadomo, że te w marketach bywają różnej jakości i łatwo tam o szkodniki czy choroby. Dziś chciałabym Wam przedstawić alternatywę – możecie zamówić sadzonki przez internet!

Jednym z takich miejsc jest sklep internetowy Ogrody Ziołowe. Znajdziecie tam ogromny wybór ziół na balkon czy do ogrodu. A co więcej, w ofercie znajdują się niespotykane gdzie indziej gatunki takie jak mizuna, mitsuba, pepino czy shiso.

ogrody-ziolowe

 

Miałam przyjemność otrzymać paczkę z ziołami od wspomnianego sklepu, więc podzielę się z Wami moimi wrażeniami 🙂

Pierwszą rzeczą, o którą się bardzo martwiłam było to jak rośliny zniosą podróż. I tutaj muszę firmę bardzo pochwalić bo rośliny były bardzo dobrze zabezpieczone! 

Całość przyszła w sporym kartonie 🙂

2013-05-15 paczka

Paczka po rozpakowaniu zawierała świetnie zabezpieczone sadzonki:

2013-05-15 paczka z sadzonkami

Każda z sadzonek została opakowana w osobny woreczek foliowy i dodatkowo wzmocniona dwoma patyczkami bambusowymi. Ta konstrukcja pozwoliła uniknąć połamania oraz przemieszczania się sadzonek w transporcie. Siatka dodatkowo zatrzymała wilgoć, co jeszcze ulżyło sadzonkom w podróży 🙂

2013-05-15 zabezpieczona sadzonka2013-05-15 sadzonka

Po rozpakowaniu wszystkich bardzo szybko na balkonie zrobił mi się tłok 🙂 Szczególnie, że do tego zadania wybrałam sobie najmniejszy i najbardziej zastawiony już balkon! 🙂 Ale na tym etapie nie miałam ochoty się już przenosić 🙂

2013-05-15 sadzonki

I tutaj zaczęły się schody, ponieważ rośliny nie były opisane. Dla mnie jest to spory minus. Pomimo tego, że sporą część roślin dałam radę rozpoznać to kilka z nich było do siebie bardzo podobnych (szczególnie mięty). Na stronie każda roślina jest opatrzona zdjęciami dobrej jakości jednak chodzenie od monitora do balkonu i porównywanie szczegółów roślin było trochę męczące. Nie obyło się bez pomyłek, bo pomyliłam ziele azteków  z miętą meksykańską i przez to posadziłam to pierwsze razem z miętami w wiszącej doniczce. Właściciel sklepu po mojej prośbie pomógł mi zidentyfikować wszystkie sadzonki, ale niestety było już za późno.

2013-05-19 mięty w torbie

Na powyższym zdjęciu ziele azteków jest na samym dole po lewej a mięta meksykańska na samej górze z prawej strony. Jak się pewnie domyślacie nie miałam już ochoty rozbierać całej doniczki aby wyciągnąć ziele azteków z samego dołu. Problem polega na tym, że ziele azteków nie jest mrozoodporne, a cała reszta roślin w torbie jest. Więc przed zimą i tak będę musiała coś z tym zrobić, chyba że zostawię wszystkie razem na pastwę mrozów.

Kolejnym problemem było to, że zamówienie przyszło niekompletne. Okazało się, że jednej z sadzonek brakuje – niestety przez to, że nie były opisane ciężko było zidentyfikować której 🙂 Na szczęście właściciel mi w tym pomógł i zwrócił różnicę. Również zamiast zamówionej rukoli (która wybiła w pęd i przez to nie nadawała się do wysyłki) otrzymałam kocimiętkę cytrynową. Niby nie powinnam na tę zamianę narzekać, jednak jako klient chciałabym być o takich rzeczach poinformowana przed wysyłką 🙂

Natomiast ostatnia z odkrytych przeze mnie niespodzianek była najmniej przyjemna. Na sadzonkach truskawek były mszyce!

2013-05-15 mszyce

Nie było ich dużo, ale jednak. Na szczęście szybko to zauważyłam i odizolowałam sadzonki tak że mszyce nie zdążyły się przenieść na inne rośliny. Umyłam sadzonki truskawek dokładnie pod bieżącą wodą i opryskałam roztworem mydła ogrodniczego. Po tych zabiegach mszyce zniknęły – miejmy nadzieję, że na dobre 🙂

Pomimo tych kilku nieprzyjemności, mogę Wam z czystym sumieniem Ogrody Ziołowe polecić. Wpadki nie zdarzają się tylko tym co nic nie robią 🙂

2013-05-15 sadzonki

Otrzymane przeze mnie sadzonki są naprawdę bardzo ładne, duże i zdrowe. Do tego tak jak mówiłam, sklep posiada naprawdę ogromny asortyment różnych ziół (zwróćcie szczególnie uwagę na ilość różnych mięt oraz gatunków bazylii!). Znajdziecie też tam sadzonki roślin, które ciężko dostać gdzie indziej. Szczególnie polecam Waszej uwadze stewię oraz jiaogulan (gynostemmę). Te dwie ciężko jest znaleźć a są naprawdę warte uwagi. Zamówiłam obydwie i sadzonki, które otrzymałam są spore i silne.

Wiadomo, że kupując cokolwiek przez internet tak naprawdę nie wiemy co dostaniemy. Nie będziemy w stanie obejrzeć roślin przed zakupem. Natomiast moim zdaniem, to co otrzymałam od Ogrodów Ziołowych zdecydowanie przewyższa jakością to co jest dostępne w sklepach – czy są to markety czy giełdy kwiatowe. Rośliny są przede wszystkim zdrowe i silne. Sadzonki są również dość duże, zdecydowanie większe niż te które w podobnym terminie kupowałam w zeszłym roku na giełdzie kwiatowej w Tychach. Ponadto, nawet wliczając koszty przesyłki rośliny są w atrakcyjnych cenach!

Reasumując, jeśli chcecie kupić zioła a nie wiecie gdzie – ja Wam bardzo polecam Ogrody Ziołowe, które możecie również śledzić na Facebooku 🙂

Posted by Basia in Porady, Uprawa roślin w domu i na balkonie, 24 comments
Przygotowanie doniczek do sezonu

Przygotowanie doniczek do sezonu

Zimna Zośka za nami – czas na zagospodarowanie balkonu 🙂 Zanim posadzicie rośliny na balkonie, pamiętajcie o tym aby dokładnie umyć doniczki. Uprawiając rośliny jadalne musimy tutaj zwrócić uwagę na kilka rzeczy 🙂

SONY DSC

 

Tak wyglądają moje doniczki po zimowaniu na balkonie 😛 Ja ich mycie zostawiam sobie na wiosnę, na jesieni jedynie usuwam z nich całą ziemię. Wiem, że niektórzy doniczki myją od razu po sezonie, ja jednak nie za bardzo mam je gdzie trzymać, a na śląskim balkonie zdążą się jeszcze mocno pobrudzić przez zimę 😉

W uprawie roślin jadalnych musimy uważać na chemię. Dlatego niech Was nie kusi stosowanie takich rzeczy jak domestos czy płyn do mycia naczyń do mycia doniczek, w których potem chcecie uprawiać zioła czy warzywa. Chociaż ja się przed Wami bez bicia przyznam, że mi się to zdarzało (tzn. płyn do mycia naczyń, nie domestos 😀 ). A wynikało to przede wszystkim z tego, że samą wodą umyć taką doniczkę jak na zdjęciu powyżej jest prawie niemożliwym. Nie znałam też żadnej alternatywy. Teraz znam 🙂 I z czystym sumieniem Wam ją polecam. Jest to mydło potasowe z serii Pro Natura firmy Florovit.

SONY DSC

Na testowanie tego produktu przeznaczyłam sobie 2 skrzynki balkonowe wraz z podstawkami o długości 40cm. Na umycie tych 4 elementów wystarczyło mi ok. pół zakrętki mydła ogrodniczego. Bardzo dobrze się pieni i błyskawicznie pomaga usunąć zabrudzenia. Całość zajęła mi ok 5 min – bez żadnego szorowania i większego wysiłku. Mydło pachnie intensywnie czosnkiem 😉 Nie jest to przyjemny zapach, ale można go znieść 😉 Jedynie do mycia załóżcie rękawiczki, no chyba że lubicie zapach czosnku na dłoniach 😉

Po kilku minutach doniczki były już czyściutkie:

SONY DSC

SONY DSC

 

Niestety – ja mam do dyspozycji jedynie kabinę prysznicową – w wannie myłoby się te doniczki dużo wygodniej i mogłabym więcej na raz 😉 No ale cóż zrobić – jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma 😛

Co więcej, mydła potasowego możecie dodatkowo używać do oprysków roślin. Kiedy pojawiają się takie szkodniki jak mszyce czy tarczniki to możecie wykorzystać 1-3% roztwór tego mydła do opryskania rośliny. Można też takim roztworem po prostu szkodniki z rośliny zmyć. A na tarczniki i mszyce to chyba najlepsza metoda. Gdybym wiedziała, że taki specyfik istnieje to może uratowałabym w zeszłym roku moje drzewko laurowe.

SONY DSC

 

W każdym razie – dbajcie o to aby dokładnie umyć doniczki zanim zasadzicie do nich nowe rośliny. Zawsze warto obniżyć szanse przeniesienia jakiś chorób lub bakterii. A ja zdecydowanie polecam Wam do tego mydło ogrodnicze Florovit Pro-Natura, bo sprawdza się po prostu znakomicie 🙂

Więcej informacji o serii Pro-Natura firmy Florovit znajdziecie tutaj: Florovit Pro-Natura

Posted by Basia in Szkodniki i choroby roślin, Uprawa roślin w domu i na balkonie, 14 comments
Doniczki z tkaniny – nowy trend? Konkurs!

Doniczki z tkaniny – nowy trend? Konkurs!

Myślę, że zdecydowana większość z Was moi Drodzy czytelnicy uprawia coś na balkonie 🙂 Czy są to kwiaty, zioła, warzywa czy owoce – głównym problemem,  z którym zawsze będziemy się borykać to ograniczona przestrzeń. Dziś pokażę Wam coś co w Polsce nie jest jeszcze aż tak popularne, ale na rynkach zachodnich robi już furorę 🙂

FlowerTube_bepflanzt_gelb

Są to doniczki z tkaniny. Lekkie, poręczne, łatwe do przechowywania, a przede wszystkim – pozwalają na zasadzeniu wielu roślin na niewielkiej przestrzeni. Idealne nie tylko na mały balkon, ale również na większe tarasy oraz do ogrodów.

truskawka pnaca

Doniczki z tkaniny przypominają bardziej kieszeń, torbę czy tez worek stanowią doskonałą alternatywę dla doniczek plastikowych, ceramicznych lub drewnianych. Ich główna zaletą jest lekkość i elastyczność materiału, są łatwe do przechowania zimą i do utrzymania w czystości, po złożeniu mieszczą się do małej szuflady.

Specjalistyczna tkanina stabilizowana na promienie UV sprawia, że doniczki-torby pomimo swojej delikatności są bardzo mocne, wytrzymałe na skrajne warunki atmosferyczne i można spokojnie ich używać nawet kilka sezonów. Przyszyte u góry uszy pozwalają na zawieszenie takiej doniczki na płocie, balkonie, ścianie, pergoli. Można ja również postawić na ziemi.

Co więcej – są ekologiczne, po całkowitym zużyciu nie stanowią dla środowiska zagrożenia.

poziomka2

Rośliny posadzone w takich doniczkach bardzo szybko się przyjmują, rosnąc w tkaninie ich korzenie nie graniczą bezpośrednio z twardym materiałem, jak to jest np. w plastikowych pojemnikach. Ziemia jest mało nastawiona na promieniowanie słoneczne i nie wymaga aż tak częstego podlewania, nie przesusza się. I co jest najważniejsze dla wielu działkowiczów – nie rosną tam chwasty jak na gruncie, co jest istotne przy uprawie warzyw i owoców.

Ciekawie rozwiązana jest również kwestia nawadniania takich upraw. Do tkaninowych doniczek można dokupić tzw. stożki nawadniające. Wbijamy taki stożek w środek doniczki co znacznie ułatwia nam równomierne nawodnienie uprawy.

20130427069

W takiej doniczce sadzimy rośliny trochę inaczej. Dzięki różnej ilości otworów wzdłuż doniczki obsadza się pojemnik nie jak w typowej doniczce od góry ale po bokach, przez co uzyskuje się przepiękne kompozycje kwiatowe i poręczne torby z ziołami, warzywami czy owocami.

Czym obsadzać takie doniczki? Praktycznie wszystkim, szczególnie pięknie wyglądają kwiaty pnące, pelargonia bluszczolistna, begonia pnąca, petunia, surfinia, bakopa, smagliczka. Równie reprezentacyjnie i nowatorsko wyglądają aksamitki, bratki, krótkie begonie. Po obsadzeniu truskawkami pnącymi lub gruntowymi, poziomkami, pomidorkami koktajlowymi, pietruszką naciową, koperkiem, ziołami uzyskamy zachwycający efekt warzyw, owoców i kilkudziesięciu ziół na małej powierzchni i w jednym miejscu.

Ja swoje mam zamiar przeznaczyć na truskawki i pomidorki koktajlowe – dorzucę do nich pewnie jeszcze trochę ziół. Będę Wam na bieżąco zdawać relacje jak się sprawdzają na miejskim 6tym piętrze 😉

zioła

Konkurs

Niedługo sami również będziecie mogli je przetestować 🙂 Mam dla Was do wygrania 3 doniczki z tkaniny od www.PatioBag.pl. Wystarczą na posadzenie 6ciu dowolnych sadzonek 🙂

begonia

Jedyne co musicie zrobić to odpowiedzieć w komentarzu pod tym wpisem na pytanie:

Jaki macie pomysł na zagospodarowanie takiej doniczki?

Konkurs szybki, czekam na odpowiedzi do poniedziałku – 20 maja 2013 🙂

Przy planowaniu kompozycji możecie skorzystać z małej podpowiedzi na temat upraw współrzędnych czyli tego co z czym najlepiej rośnie 🙂

Krótki regulamin:

  1. Miło mi będzie jak polubicie SłonecznyBalkon na Facebooku
  2. Poproszę Was o w miarę krótkie odpowiedzi, maksymalnie kilka zdań.
  3. W momencie zostawiania komentarza musicie podać poprawny adres email abym mogła się z Wami skontaktować w celu przekazania nagrody (adres nie będzie nikomu udostępniony! wpiszcie go proszę w odpowiednim polu przy zostawianiu komentarza, nie w jego treści – w ten sposób będzie on widoczny tylko dla mnie)
  4. Podpisujecie się jak chcecie – może być imię, pseudonim, mogę również zamieścić odnośnik do Waszej strony.
  5. Jedna osoba może dodać jeden komentarz.
  6. Dodając komentarz zgadzacie się na późniejsze wykorzystanie go (wraz z Waszym podpisem) na blogu i na mediach społecznościowych (bez adresu email)
  7. W przypadku błędów na stronie i niemożności dodania komentarza możecie przesłać Wasze zgłoszenie na: ba***@sl*************.pl w tytule wpisując „Konkurs PatioBag”
  8. Na Wasze komentarze czekam do 20 maja 2013, godziny 23:59
  9. Wybiorę 3 najciekawsze odpowiedzi – wyniki zostaną ogłoszone na blogu oraz na Facebooku.
  10. W przypadku braku kontaktu ze zwycięzcami prawo do nagrody zostanie przekazane kolejnej osobie.
  11. Biorąc udział w konkursie oświadczacie, że jesteście właścicielami tekstów, które zamieścicie w komentarzach i że zostały one stworzone tylko na potrzeby konkursu. Wszelkie formy plagiatu są niedopuszczalne.
  12. Może oczywiste, ale jednak powiem – nie używamy słów i wyrażeń powszechnie uznawanych za niecenzuralne – takie komentarze będą kasowane.
  13. W konkursie mogą brać udział wszyscy, jedynie adres do wysyłki nagrody musi być na terenie Polski.

Jeśli Wam się nie poszczęści to możecie kupić takie doniczki tutaj: PatioBag na allegro

Czekam na Wasze odpowiedzi!

 

Wszystkie zdjęcia wykorzystane w artykule zostały dostarczone przez PatioBag.

Posted by Basia in Aranżacje balkonu, Konkursy, Pomysł na, 27 comments
Nawozy NPK – o co chodzi?

Nawozy NPK – o co chodzi?

Nawozy są jedną z tych rzeczy, o które często mnie pytacie. Szczególnie w uprawach balkonowych, gdzie ciężko jest zrobić kompostownik czy gnojówkę, ze względu na ich „zapach” 🙂

Z pomocą przychodzą tzw. nawozy NPK. Na pewno już kiedyś spotkaliście się z taką nazwą, ja teraz postaram się Wam przybliżyć o co chodzi z tymi nawozami 😉

Otóż nawozy NPK to wieloskładnikowe nawozy mineralne. Nie są to nawozy w pełni naturalne, chociaż zdarzają się takie z częściową zawartością materii organicznej (np. seria Florovit ProNatura), gdyż nawóz naturalny zawsze wyjdzie trochę inny – nie będziemy w stanie w masowej produkcji zapewnić takiego samego składu jeśli chodzi o składniki mineralne w każdej produkowanej partii. Warto też zaznaczyć, że składniki mineralne obecne w takich nawozach są łatwo przyswajalne przez rośliny.

Skąd nazwa NPK? Od głównych składników tych nawozów:

  • N – azot 
  • P – fosfor (a właściwie tlenek fosforu P2O5)
  • K – potas (tlenek potasu K2O)

Na opakowaniach takich nawozów, będą podane proporcje składników mineralnych. I tak np. jeśli na opakowaniu podana jest informacja, że roztwór nawozowy NPK to 5+4+6, oznacza to, że nawóz zawiera kolejno:

  • 5% azotu
  • 4% tlenku fosforu
  • 6% tlenku potasu
  • a reszta to inne składniki, np. wapń, magnez, siarka, bor itp.

SONY DSC

Chcę tutaj również zaznaczyć – nie ma nic złego w sztucznych nawozach. Jedynym zagrożeniem jest przenawożenie, które może wystąpić jeśli nie będziecie się trzymać zaleceń podanych przez producenta. Nawet część osób zaleca (i ja się do nich zaliczam 😉 ) używania dawek mniejszych niż zalecane – i to szczególnie w uprawach pojemnikowych, gdzie taki nawóz nie ma gdzie uciec 😉 Mają za to sporo zalet:

  • bezzapachowe (mówię już o roztworze a nie samym koncentracie 😉 ) w porównaniu np. do gnojówki czy obornika
  • mają sprecyzowaną zawartość substancji mineralnych
  • czyste biologiczne – czyli wolne od różnych patogenów, które mogą znaleźć się np. w gnojówce
  • tak jak każdy nawóz – wzmacniają rośliny, powodują lepszy wzrost, obfitsze plony oraz większą odporność na choroby

Moim zdaniem są dobrym rozwiązaniem na zapewnienie roślinom wymaganych składników pokarmowych w prosty i wygodny sposób. Ja sama w zeszłym roku używałam uniwersalnego nawozu Florovit. Aczkolwiek głupek ze mnie bo kupiłam wielką 5 litrową butlę! 😀 Sama nie wiem, o czym myślałam dokonując tego zakupu 😉

SONY DSC

Nawozy dostępne są w mniejszych butelkach i takie polecam Wam kupować 😉 Szczególnie jeśli macie tak jak ja balkon a nie działkę 🙂 W tym roku przerzucam się na Florovit do warzyw – tutaj macie 2 rodzaje do wyboru: albo granulat z serii ProNatura z 30% zawartością substancji organicznych albo zwykły Florovit do warzyw. Ja granulat pewnie podsypię do większych donic z pomidorami, paprykami i cukinią, a do reszty będę używać płynnego koncentratu. Natomiast jako nawóz do ziół wybrałam uniwersalny Florovit ProNatura – powinien być ok 🙂

SONY DSC

A Wy? Jakich nawozów używacie? Robicie swoje nawozy w pełni ekologiczne czy idziecie trochę na łatwiznę tak jak ja? 😛

Posted by Basia in Uprawa roślin w domu i na balkonie, 25 comments