Aktualności

Jak zamieniłam balkony na ogród?

Jak zamieniłam balkony na ogród?

Osiem lat. Właśnie tyle dane mi było działać na balkonach. Uprawiać dziesiątki odmian pomidorów, jeszcze więcej gatunków ziół, oraz innych roślin jadalnych jak truskawki, poziomki, rzodkiewki, różne zieleniny… Osiem lat. Długo? Nie wiem. Ale nadszedł czas na zmiany! Continue reading →

Posted by Basia in Aktualności, 0 comments
Moje pomidory – lipiec 2019

Moje pomidory – lipiec 2019

Nie pokazywałam na blogu w tym roku jeszcze co u mnie rośnie! Takie rzeczy teraz tylko na facebook’owej grupie 😉 ale co by tradycji stało się zadość, pokażę Wam tu moje tegoroczne pomidory!

W tym sezonie znajdziecie u mnie 14 odmian pomidorów:

  1. Ildi
  2. Blush
  3. Snow white
  4. Sassari
  5. Cafe blue
  6. Cherokee green pear
  7. Thai pink egg
  8. Tom Warren’s yellow cherry
  9. Pendulina orange
  10. Barry’s crazy cherry
  11. Sunrise bumblebee
  12. Solena yellow
  13. Favorita
  14. Bajaja (2 sztuki)

Wszystko to są pomidory koktajlowe i oprócz soleny yellow i favority, wszystkie mam z własnego wysiewu ♥

Wszystkie rosną ładnie, część już owocuje, kilka zaczyna się już wybarwiać. Nawet już niektórych spróbowaliśmy 😉 Ale to dopiero początek sezonu, a pogoda w tym roku niestety nie sprzyja. Najpierw ogromne fale upałów i ogromne nasłonecznienie, które sprawiały że pomidory nie chciały zawiązywać owoców. A teraz solidne ochłodzenie, które z dwojga złego chyba jest lepsze, niemniej jednak dalej nie jest to idealna pogoda dla pomidorów. Tak czy inaczej – na to wpływu nie mam, więc pozostaje jedynie dbać o pomidory jak najlepiej w warunkach jakie są.

Oto moje tegoroczne sadzonki na początku lipca:

Ildi

Dopiero zaczyna kwitnąć.

Snow white

Ma już pierwsze pomidorki, ale jeszcze zielone.

Blush

Ma już pierwszego, prawie wybarwionego pomidorka. Jeszcze nie skonsumowany 😉

Sassari

Tutaj degustacja już za nami, czekamy na więcej! Fajne słodziutkie pomidory z cienką skórką – polecam!

Cafe blue

Ta sadzonka ma u mnie pecha. Najpierw na etapie produkcji rozsady dość solidnie zjadł ją jakiś grzyb, potem (już na balkonie) zalał deszcz, a podczas ostatniej fali upałów popaliło jej górne liście. Ale rośnie dalej i pojawiają się u niej pierwsze pąki kwiatowe 😉

Cherokee green pear

Dopiero pierwsze pąki.

Thai pink egg

Pierwsza azjatycka odmiana jaka u mnie gości, i ma już pierwsze owoce!

Tom Warren’s yellow cherry

Rośnie pięknie, rozrasta się na boki. Pierwsza degustacja również za nami. Tą odmianę zdecydowanie zapisuję sobie do powtórki bo pomidorki przepyszne!

Pendulina orange

Ma ciekawy pokrój krzaczka, rozrasta się bardzo na boki. Nadawałaby się do doniczek wiszących, albo ustawionych na wyższych półkach czy barierkach. Pierwszych pomidorów już spróbowaliśmy i nas nie zachwyciły 😉 Pendulina ma dość grubą skórkę. W środku smaczna i owoce bardzo dekoracyjne więc jeśli to Wam nie przeszkadza to polecam 🙂 Jest bardzo plenna!

Barry’s crazy cherry

Tu jeszcze czekam na dojrzałe owoce, bo kwiatostany są niezwykle imponujące!

Sunrise bumbleblee

Są kwiaty, są pomidorki, ale jeszcze zielone.

Solena yellow

Ta i poniższa favorita to pomidory szczepione na dzikich podkładkach od Beegarden. Obie już owocują i pomalutku zaczynają się wybarwiać. Rosną razem w donicy – solena po prawej, favorita po lewej.

Favorita

Jak wyżej – są kwiaty, są owoce, ale jeszcze niedojrzałe.

Bajaja

Typowy niski pomidor do doniczek. Bardzo ścisłe grona z wieloma pomidorkami. Jeszcze zielone 😉

A jak tam u Was? Zadowoleni z tegorocznych pomidorowych wyborów?

I ponownie zapraszam na grupę po aktualności nie tylko z mojego balkonu 😉

Posted by Basia in Aktualności, 0 comments
To co najważniejsze…

To co najważniejsze…

Dzisiejszy wpis będzie trochę inny, trochę bardziej prywatny. Czuję potrzebę wyjaśnienia Wam tej długiej blogowej ciszy i mniejszej aktywności.

Powód jest niezwykle prosty, a jednocześnie bardzo ważny. Jestem na końcówce kolejnej ciąży, niedługo rodzina powiększy nam się o kolejnego szkraba. Być może już o tym wiesz, bo pojawił Ci się mój wpis na Facebooku czy Instagramie kilka miesięcy temu. Ale być może nie wiesz – dlatego piszę 🙂 Łapię teraz te ulotne chwile z dwulatkiem, te ostatnie tygodnie kiedy jesteśmy tylko my. Bo zaraz dołączy do nas kolejny kawaler i nic już nie będzie takie samo. To jest dla mnie teraz najważniejsze.

Nie zapominam w tym wszystkim o Was, i Słoneczny Balkon oraz społeczność wokół niego istniejąca są cały czas mi bliskie i na pewno nie zamierzam tego porzucać. Natomiast częściej można mnie złapać na Facebookowej grupie niż na samym blogu czy fanpage’u. Jak masz ochotę to zajrzyj tam do nas, naprawdę fajni ludzie tam są 🙂

Sprawę też utrudnił fakt, że przez cały sezon trwał u mnie w bloku remont elewacji. Rozpoczął się w połowie czerwca i dopiero przedwczoraj zdjęli rusztowanie! W związku z tym zdecydowana większość moich upraw trafiła do domu zastępczego 😉 a te co zostały w moim mieszkaniu średnio poradziły sobie z północnym parapetem. Tym samym nawet nie miałam z czego zdawać Wam relacji! Na wiosnę planuję odbudować kolekcję ziół i zasiać jakieś pomidory. W końcu będę miała małego pomocnika! Trzeba wykorzystać te małe rączki 🙂

Dziękuję tym samym, że wciąż jesteś ze mną. Trzymaj teraz proszę kciuki abyśmy przez zimę na tyle ogarnęli rzeczywistość w nowym składzie bym na wiosnę mogła pełna energii do Was tu wrócić 🙂

Zdjęcia od Ewy z Zaczarowanych Chwil

Posted by Basia in Aktualności, 4 comments
„Wyhoduj i zjedz” – moja pierwsza książka!

„Wyhoduj i zjedz” – moja pierwsza książka!

Nareszcie przyszedł ten dzień, kiedy mogę Wam się pochwalić dlaczego było mnie tutaj tak mało w zeszłym roku! Owszem, małe dziecko całkowicie przestawia priorytety, ale powstawało też coś nowego. Moja książka! Już 9. maja znajdziecie ją w księgarniach w całej Polsce! 🙂 Cieszę się szczególnie, że tę wspaniałą wiadomość mogę Wam przekazać właśnie dziś – w pierwszy dzień wiosny! ♥

„Wyhoduj i zjedz” jest książką dla każdego, kto chce zacząć swoją przygodę z uprawą ziół, warzyw i owoców na balkonie (i nie tylko). Jest też dla tych, co chcą usystematyzować swoją wiedzę i mieć w jednym miejscu informacje, do których można się szybko odwołać w razie draki. Znajdziecie tam nie tylko wskazówki jak uprawiać rośliny jadalne w pojemnikach, ale również jak radzić sobie z chorobami, szkodnikami i innymi przeciwnościami losu. A jeśli jesteście ze mną już jakiś czas to wiecie, że te pojawiają się niestety w każdym sezonie!

Mam również nadzieję, że zainteresują Was fragmenty o tym jak wygląda uprawa roślin jadalnych w innych zakątkach świata, oraz dlaczego nasza rola jest ważna w walce o utrzymanie (odbudowanie?) bioróżnorodności. Rodzice małych dzieci znajdą tam też wskazówki jak zaangażować w ogrodnictwo swoje pociechy 🙂

Ja jestem bardzo podekscytowana i już nie mogę się doczekać aż będę mogła pokazać Wam papierowy egzemplarz mojej książki 🙂 Jeśli Wam też udzieliła się moja radość to książkę możecie już zamówić w przedsprzedaży gwarantując sobie tym samym atrakcyjną cenę 🙂

Posted by Basia in Aktualności, Słoneczny balkon, 5 comments
Majowe aktualności

Majowe aktualności

W końcu zrobiło się ciepło! Rośliny ruszyły mocno 🙂 Dziś chciałam Wam pokazać jak to u mnie w tym sezonie wygląda.

2017-05-16_pomidory-z-targu

Wybrałam się ostatnio na targ po sadzonki 😉 Kupiłam 4 – malinowy kapturek, koralik, rumba ożarowska i .. nie pamiętam 😀 chyba żółty koralik, ale nie jestem pewna. Tak czy inaczej będzie niespodzianka, bo o ile w momencie sprzedaży sadzonki były opisane to nie mają na sobie żadnych oznaczeń 😉 a ja jestem gapa i nie miałam nic żeby je opisać. Wobec tego… dowiem się tak naprawdę co jest co jak zaowocują 😀 Sadzonki są ładne, rozrośnięte, zdrowe, niektóre mają już kwiatki! I kosztowały całe soczyste 2zł za sadzonkę 🙂 Zdecydowanie polecam lokalne targi! Przynajmniej na razie 😉 Zobaczymy co z nich wyrośnie.
2017-05-07_pomidor-zolty-gruszkowy

2017-05-07_pomidor-maskotka.jpg

Dwie kolejne sadzonki pomidorów (maskotka oraz żółty gruszkowy) dostałam w ramach wymiany sadzonek podczas Targu na Zielonym w Gliwicach. Byłam tam obecna aby udzielać porad w kwestii uprawy roślin jadalnych na balkonach. Sam targ jest super i bardzo Wam go polecam – jeśli macie okazję to wpadnijcie, tylko przygotujcie się na to że przepadniecie – tym dobrociom nie da się oprzeć! Miody, oleje, nabiał, mięso.. wszystko od najlepszych dostawców 🙂 Jest w czym wybierać!

sloneczny-balkon-targ-na-zielonym-bobola

fot. Mateusz Bobola

W tym roku zbieram sadzonki zewsząd 🙂 Kolejne przygarnięte to papryczki chili:

2017-05-07_chili4.jpg

Rosną ładnie, zaczęły już wypuszczać pierwsze pąki kwiatowe – które oberwałam. Jalapeno miałam już w zeszłym roku i bardzo mi zasmakowało 🙂 Teraz będziemy próbować kolejnych dwóch nowych odmian! 🙂

Więcej o uprawie papryczek chili znajdziecie tutaj: wysiew i uprawa papryczek chili

Czekam jeszcze na sadzonki pomidorów szczepionych od beegarden.pl – jestem ich bardzo ciekawa! Macie może już jakieś doświadczenia z warzywami szczepionymi?

Poza tym, wysadzona ponad miesiąc temu sałata i rzodkiewki w końcu przyspieszyły! Trzeba by zacząć zbiory 😉
2017-05-06_salaty-rzodkiewki

Założyłam też w końcu nową galerię, więc jeśli macie ochotę pooglądać więcej zdjęć, to zapraszam Was tu: balkony 2017 🙂

A jak tam u Was? Też wszystko tak przyspieszyło w ostatnich dniach? 🙂

Posted by Basia in Aktualności, 15 comments
Kalendarz biodynamiczny – kwiecień 2017

Kalendarz biodynamiczny – kwiecień 2017

Z lekkim poślizgiem, ale pędzi do Was świeży kalendarz biodynamiczny na kwiecień 2017 🙂

kalendarz biodynamiczny - kwiecien 2017

 

Jak zawsze, przypominam, że kalendarz biodynamiczny tworzy się na podstawie położenia księżyca wśród gwiazdozbiorów. Ja swój zawsze weryfikuję z  kalendarzem astronomicznym Lunarium, który pokazuje położenie księżyca dla dowolnego miejsca na świecie. Kalendarz biodynamiczny, który Wam prezentuje jest stworzony dla Polski (dokładnie dla Warszawy). Jeśli znajdziecie inne kalendarze, które mają inaczej rozłożone dni – może się okazać, że zostały wygenerowane dla innej szerokości geograficznej.

Więcej o kalendarzu: kalendarz biodynamiczny

 

Wiosna już zawitała do nas na dobre, aż chce się działać 🙂 Ja w tym roku od większości wysiewów się powstrzymuję (no dobra, posiałam rzodkiewki i groszek pachnący 😉 ), czekam na to żeby w połowie maja zaopatrzyć się w sadzonki. Natomiast… dodałam sobie trochę wiosny do kuchni sadząc cebulki na szczypiorek 🙂

Bo nie ma nic prostszego – teraz praktycznie wszędzie możecie dostać takie małe cebulki, wystarczy je wsadzić do ziemi, podlać, i czekać na zielone listki 🙂 Polecam też dosadzić kilka ząbków czosnku – nie wiem czy próbowaliście takiego „szczypiorku”, ale jest przepyszny! 🙂

Tymczasem na balkonach zaczyna się pomału zielenić. Zastanawiałam się czy rośliny przetrwają zimę, bo dość późno je zabezpieczyłam przed mrozami, ale jak widać – dały radę! 🙂

 

Dostałam też sadzonki papryczek chili od koleżanki 🙂 Rosną już sobie ładnie na parapecie:

2017-03-25_papryczki-chili

A jak tam u Was? Czujecie wiosnę? 🙂

 

Posted by Basia in Aktualności, Kalendarz upraw, 14 comments
50 dni do wiosny

50 dni do wiosny

Od dziś do pierwszego dnia wiosny zostało tylko 50 dni 🙂 Postanowiłam ten dzień uczcić reaktywacją bloga 🙂

wiosna2

Nie było mnie tu długo, a ostatnie 2 lata były w moim życiu na tyle intensywne (ślub, ciąża, poród, nauka życia z nowym członkiem rodziny 😉 ), że trochę zwolniłam z blogową aktywnością. Absolutnie nie oznacza to, że o Was zapomniałam 🙂 Potrzebowałam po prostu czasu aby w spokoju ogarnąć nową rzeczywistość. Teraz zbliża się wiosna i od razu wszystko jest piękniejsze, mam też więcej sił i energii aby wrócić na Słoneczny Balkon 🙂

Mam nadzieję, że wybaczycie mi tę przerwę, że jesteście tu jeszcze i razem przejdziemy przez ten kolejny już sezon 🙂 W tym roku będziemy świętować 5te urodziny! ♥

Ten rok będzie dla mnie wyjątkowy, bo wszystko będę musiała pogodzić z obecnością Najmłodszego 🙂 Tam gdzie z reguły stała miniszklarenka z siewkami, jest teraz jego pokój. Nie mogę sobie bezkarnie otwierać balkonów jak zimno na dworze 😉 Wszystko muszę ogarnąć podczas drzemek, które niestety są coraz krótsze! A resztę zrobić tak aby mały mógł mnie mieć ciągle na oku 😉 Nie będzie łatwo ale jestem zmotywowana aby dać radę. Po cichu liczę na Was, że mnie trochę przypilnujecie 😉

Pisałam ten post kiedy Dawid spał mi w chuście, teraz próbuję go opublikować jak mam kilka minut kiedy najmłodszy akurat bawi się sam na macie 🙂 Nie jest łatwo! Przy okazji pozdrawiam wszystkie blogujące mamy! 🙂 Gratulacje, że dajecie radę!

Nie wiem jeszcze, co będzie na balkonach w tym roku. Mam głęboką nadzieję, że zimujące obecnie rośliny przetrwają tą wyjątkowo mroźną zimę oraz moje roztrzepanie 😉 Okaże się już za jakieś 50 dni 😉 Na pewno muszę balkony przygotować na sezon. Na jesieni niewiele zrobiłam, ze względu na nową dla nas wszystkich sytuację. A wiadomo – robota nie zając, nie ucieka! Czeka mnie więc oczyszczenie wszystkich donic, umycie kafli, przydałoby się również odświeżyć drewniane półki – na to ostatnie nie wiem czy już starczy mi sił i czasu 😉 I na koniec najprzyjemniejsze – wybór odmian pomidorów na ten rok! 🙂

A jak tam u Was? Zrobiliście większość rzeczy jesienią czy tak jak ja zostawiliście sobie prace na przedwiośnie? 🙂

Pozdrawiamy Was ciepło!

Posted by Basia in Aktualności, 11 comments
Pomidorowy maj

Pomidorowy maj

Maj upłynął mi pod znakiem pomidorowych smutków i radości. Chociaż tych smutków było zdecydowanie więcej – z ok. 50 siewek, ostały mi się 3. Było nad czym płakać.

I najgorzej, że tak naprawdę to ciężko mi jest stwierdzić co się stało. Miały dobre podłoże, miejsce to samo co każdego roku, nasiona były dobrej jakości… Jedyne czego nie zrobiłam to nie zaprawiałam nasion, nie odkażałam podłoża (było to już specjalne podłoże do wysiewu).. A siewki tak czy inaczej marniały z dnia na dzień. Jako, że kilkoro z Was pisało do mnie z prośbami o pomoc, opisując podobne objawy, postanowiłam przeprowadzić badanie i zapytać większej liczby czytelników – Jak tam Wasze pomidory? I co się okazało? Że byłam w zdecydowanej mniejszości 😉 Na ankietę odpowiedziało ponad 200 osób i zdecydowana większość z Was oceniła pozytywnie swoje tegoroczne sadzonki.

pyt10

Okazało się również, że nie ma zbytniej zależności pomiędzy wykonywanymi przez Was zabiegami, terminem wysiewu nasion, ich pochodzeniu, a efektem końcowym. Pojawiały się drobne pozytywne zależności, przeciętnie ocenialiście swoje sadzonki lepiej jeśli:

  • wysiewaliście zgodnie z kalendarzem biodynamicznym
  • używaliście nawozów sklepowych
  • nie wykonywaliście żadnych oprysków
  • zaprawialiście nasiona

I w tej ostatniej kwestii zależność była najsilniejsza, co widać na poniższym wykresie:

zapobieganie-srednia

I to jest chyba jedyny silny wniosek jaki można wyciągnąć z badania – siewki rosną i wyglądają lepiej jeśli przed wysiewem zaprawimy nasiona. Reszta korelacji moim zdaniem jest tak niska, że nie można na jej podstawie wyciągać silnych wniosków.

Więcej wykresów znajdziesz tutaj: Pobierz wyniki badania dot. wysiewu pomidorów

To co w takim razie z pomidorami na słonecznym balkonie?

Nie pozostało mi nic innego, jak zaopatrzyć się w gotowe sadzonki. Padło na sklep Pomidorlandia.pl – przekonał mnie ich wybór ciekawych odmian.

Przyszły bardzo ładnie zapakowane i zabezpieczone, spore i zdrowe, wyraźnie opisane sadzonki.

Niestety nie może być zbyt kolorowo 😉 Zamówienie przyszło niekompletne, brakowało 2 zamówionych przeze mnie odmian. Pisałam już do sklepu z prośbą o wyjaśnienie i czekam na odpowiedź. Dam Wam znać jak sprawa się rozwiąże.

Pomidory już są posadzone w swoich docelowych doniczkach i prezentują się następująco:

Anna Russian Banana

Wild Card Blues

Cherry Roma

Tigerella

San Marzano

Cerise

Bulgarian Triumph

Green Tiger

Baselbieter Roeteli

 

No i moje maleństwa 🙂

Riesentraube

Rose Quartz Multiflora

Opal Essence

 

Muszę przyznać, że jestem zadowolona z zakupów. Mam teraz nadzieję, że pomidorom się u mnie spodoba i odwdzięczą się sporymi plonami 😉 Będę Was informować na bieżąco 🙂

A co z resztą roślin?

Jeśli chodzi o inne rośliny to część ziół nie przezimowała – lubczyk nie odbił, rozmaryn usechł, oregano i niektóre mięty też postanowiły nie pokazywać się na wiosnę, no i straciłam lawendę. Te zimy są tak naprawdę coraz trudniejsze – szczególnie jak jest niewiele opadów śniegu a przychodzą większe mrozy. Wtedy korzenie są dużo bardziej narażone na te niskie temperatury… Na przyszły sezon będę musiała pomyśleć o tym jak je lepiej zabezpieczyć. Niemniej jednak spora część przetrwała: kilka mięt, estragon, tymianek, cząber, stewia i jedna truskawka 🙂 Do kompletu dokupiłam oregano złociste, melisę, lubczyk i dwie nowe truskawki. Dosiałam też kilka sadzonek bazylii.

Z papryczek chili mam w tym roku te dłuższe (bez nazwy 🙂 ) z poprzednich sezonów, oraz sadzonkę jalapeno od koleżanki.

Wszystko oczywiście możecie zobaczyć na zdjęciach w uzupełnionej galerii: zdjęcia z sezonu 2016 🙂

A jak tam u Was? Mam nadzieję, że wyniki ankiety nie kłamią i zdecydowana większość z Was jest zadowolona ze swoich sadzonek 🙂

Posted by Basia in Aktualności, 35 comments