kwiaty

Kwiaty i ich znaczenie

Kwiaty i ich znaczenie

Już jutro Walentynki. Dzisiejszy wpis dedykuję wszystkim tym, którzy zastanawiają się jakie kwiaty kupić swoim Ukochanym. Pamiętajcie, że to jakie kwiaty wybierzecie ma znaczenie! 🙂

Zacznijmy od tych najbardziej popularnych 🙂

roses-142876(1)

Symbolika róż

Znaczenie poszczególnych róż zna chyba większość z Was.

  • czerwona – symbolizuje gorącą miłość aż do śmierci, taką której nic nie zachwieje
  • biała – oznacza skromność, niewinność, szczerość i szacunek – dobra w prezencie dla dziecka lub Młodej Pary
  • różowa –  mówi o przyjaźni i wdzięczności
  • żółta – tej lepiej nie kupować 🙂 oznacza zazdrość i ogólnie złe uczucia
  • pomarańczowa – tutaj mamy znaczenie dwojakie – z jednej strony zdrada, a z drugiej namiętność

Bratek

Bratki symbolizują przyjaźń. Mówią, że pamiętamy o drugiej osobie, ufamy jej i możemy na nią liczyć.

Frezja

Uznaje się ją za wyraz szacunku, uznania, radości z przebywania razem ale także zaproszenia do flirtu.

hyacinth-22106(1)

Hiacynt

Ogólne jego znaczenie – przykro nam z powodu zachowania drugiej osoby. Według kolorów może być inne:

  • biały – sympatia (ale taka bez podtekstów 🙂 )
  • żółty – szczęście z powodu miłości
  • błękitny – stałość w uczuciach
  • fioletowy – dobry na przeprosiny, skłania do większej czułości i okazywania uczuć
  • różowy – oznacza gorliwość

Żonkil

Żonkil to zazdrość i nieodwzajemniona miłość. Wszyscy pamiętają Narcyza co zakochał się w swoim odbiciu 😉

flowers-188076(1)

Konwalia

Ten majowy kwiat to delikatność i nieśmiałość. Mówi się też, że daje się ją osobie którą uważa się za bardzo ładną.

Goździk

Kolejny bardzo popularny kwiat cięty. Jego znaczenie również różni się w zależności od koloru.

  • biały – niewinność
  • żółty – pogarda
  • czerwony – ogromna wdzięczność (zwróciliście uwagę, że często daje się czerwone goździki nauczycielom?)
  • różowy – wieczna pamięć, „czekaj na mnie”

Niezapominajka

Tutaj chyba znaczenie jest oczywiste 🙂 Niezapominajka mówi „nie zapominaj o mnie”,  ale jednocześnie wyraża nadzieję na rozwój znajomości 😉

Tulipan

Również  w zależności od kolorów:

  • czerwony – miłość
  • biały – szczere intencje
  • żółty – kolejny, na którego trzeba uważać – oznacza grę uczuć i bezsensowna miłość

Lilia

Lilia symbolizuje czyste uczucia, szczere intencje, życzenie wszystkiego najlepszego – pewnie dlatego swego czasu tak często spotykało się ją na imieninach czy urodzinach.

bouquet-of-flowers-262866(1)

Jestem bardzo ciekawa jak podchodzicie do takiej mowy kwiatów – zwracacie uwagę na to jakie kwiaty kupujecie? W jakich kolorach? Jakiej ilości? (bukiety powinny się składać wyłącznie z nieparzystej ilości pojedynczych kwiatów) Obrażacie się za żółte róże czy tulipany? 😉

Ja się delikatnie uśmiecham, chociaż konwalie przyjmę zawsze chętnie 🙂

Udanych Walentynek!

bridal-168832(1)

Posted by Basia in Ciekawostki, 2 comments
Rozmnażanie pelargonii

Rozmnażanie pelargonii

Pytacie mnie o to jak pobierać sadzonki wierzchołkowe z pelargonii. Jest to bardzo proste i dziś pokażę Wam jak to zrobić 🙂

IMG_4065

Dobrym momentem na rozmnażanie pelargonii jest koniec lata/początek jesieni albo wiosna. W moim przypadku w zeszłym roku była to wiosna (sam początek marca), w tym roku jest to początek października. Na zdjęciu powyżej widzicie kwiaty wyhodowane z sadzonek pobranych właśnie w marcu.

Sadzonki pelargonii robimy z zielonych pędów z przynajmniej jednym liściem. Pobrane pędy powinny być dość długie (min. 10 cm) aby móc je wygodnie włożyć do wody.

Ja swoje pelargonie ostatnim razem ogołociłam prawie do zera, zobaczcie sami:

SONY DSC

Pomimo takiego ostrego potraktowania pięknie odrosły i obficie kwitły w sezonie, tak wyglądały już w czerwcu:

SONY DSC

Pobrane przeze mnie sadzonki włożyłam do słoików z wodą aby się ukorzeniły. Słoiki trzymamy w ciepłym jasnym miejscu – w moim przypadku był to parapet od strony południowo – zachodniej.

SONY DSC

Może to trwać dobre kilka tygodni – trzeba być cierpliwym. Musimy również obserwować czy w naszych sadzonkach nie pojawia się pleśń czy inne choroby. Jeśli nie pojawiają się choroby to wody w zasadzie wymieniać nie trzeba, ja robię to jak zmienia kolor na żółty. Do takiej wody można również dodać kawałek węgla drzewnego, który teoretycznie powinien zapobiec powstawaniu pleśni. O tym sposobie przeczytałam już po tym jak robiłam sadzonki więc sama nie przetestowałam jego skuteczności. Jeśli Wy macie jakieś doświadczenia z tym sposobem to podzielcie się nimi proszę w komentarzach 🙂

Podobno działa również taki węgiel z apteki – tego również nie sprawdzałam 🙂

SONY DSC

W momencie kiedy sadzonki wypuszczą pierwsze korzenie sadzimy je do ziemi. Można się wtedy dodatkowo wspomóc ukorzeniaczem.

Ja szczerze się przyznam, że w ostatnim sezonie nie mogłam się doczekać tych korzeni i  po prostu w maju wsadziłam sadzonki do ziemi, maczając je wcześniej w ukorzeniaczu. Przyjęły się pięknie – polecam tą opcję dla niecierpliwych 🙂

I to w zasadzie tyle jeśli chodzi o rozmnażanie pelargonii. Jeśli coś jest niejasne, macie dodatkowe pytania to zachęcam do zostawiania komentarzy tutaj lub na Facebooku.

Pozdrawiam! 🙂

DSC01750

Posted by Basia in Porady, Uprawa roślin w domu i na balkonie, 30 comments
Jesienne inspiracje na balkon

Jesienne inspiracje na balkon

Jesień to czas przekwitania i plonów. Plony są fajne, przekwitanie – niekoniecznie 🙂 Dziś mam dla Was kilka inspiracji odnośnie tego, co będzie pięknie wyglądać na naszym balkonie jesienią.

95964a3cb471bcb7ec8b1dc82ec4bc4c

1. Chryzantemy

Wiem, że chryzantemy niektórym z Was kojarzą się z cmentarzem i świętem Wszystkich Świętych / Zaduszkami. To prawda – tam ich jest od groma, w zasadzie ciężko znaleźć inne kwiaty 🙂 Ale nie pozwólmy naszym uprzedzeniom odbierać radości z podziwiania naprawdę pięknych kwiatów! Chryzantemy są jak z dziecięcego obrazka 🙂 Do tego ta mnogość rozmiarów i kolorów – można z nich naprawdę wykonać przepiękne dekoracje!

Jesienią kwitnie również większość innych kwiatów z rodziny astrowatych.

1b3aa2b75a8fa2e3c95a166ed73a13bc

0a2d9baccb36079eae7b7312af135dd3

cacd4466de8af779438fa2ca5c4faec0

2. Wrzosy

Kolejnym, pięknym, jesiennym kwiatem jest wrzos. Wspominałam już o nim pisząc ostatnio o iglakach. O tej porze roku bez problemu można kupić jego sadzonki w sklepach. Prezentuje się cudnie sam, ale też w kompozycjach (z innymi kwiatami lub np. z iglakami). Jest też dość wytrzymały. Jeśli chcecie wiedzieć więcej o jego uprawie to odsyłam Was do Klaudyny z Ziołowego Zakątka – Uprawa wrzosów.

a9fdeb2b04cd50b3cfb2a1e211eaacda

43744757cb00acb11022f7ac89673ebb

5b31cdf580c98ba935992bf3e8b85078

3. Kolorowe jesienne kompozycje

Do tworzenia kompozycji, które zachwycą swoimi kolorami jesienią najczęściej wykorzystuje się 2 wymienione wyżej rośliny – chryzantemy (lub inne astrowate) i wrzosy. W ich towarzystwie często spotkacie np. kapustę ozdobną, jarmuż, bluszcz lub np. koleus z pięknie wybarwionymi liśćmi.

Można też dodać trochę ozdób takich jak dynie, żołędzie, kasztany, suszone liście – tutaj ogranicza Was tylko Wasza wyobraźnia 🙂

f2dc7cdd8c7cf2bf72b6ee7c852a55d1

ed85a2ecb8d00a87d8c81a7f99ee6d70

bcfa8f63813ca3aa98cfe2a1c074b82d

430200f46cd54e86e93b356342304977

0745e7c25fa1a29f46490f8634c0823a

8ea4ecf2e4a54c77f1ef53c238442738

Jesienne nawożenie

Jesienią roślinom zmieniają się trochę wymagania pokarmowe. Te, które zimują na zewnątrz potrzebują się wzmocnić a te przebywające w mieszkaniu – odpocząć. Dlatego ograniczamy nawożenie. Możemy też wybrać specjalne jesienne nawozy. W ofercie firmy Florovit macie 2 nawozy warte uwagi: nawóz jesienny uniwersalny oraz taki specjalnie przeznaczony do kwiatów domowych.

jesienny-doniczkowyjesienny-uniwersalny

 

A jak u mnie jesienią?

Ja dostałam od Rodziców przepiękny wrzos:

2013-09-19_wrzos-na-balkonie

2013-09-19-wrzos

Oraz mam zamiar dokupić kilka chryzantem aby lekko balkon ożywić po tym jak go uprzątnę 🙂 Z tym czekam na chwilę popołudniowego słońca 😉

A czy Wy zmieniacie balkonowe dekoracje na jesień?

 

Źródła zdjęć i więcej inspiracji

Posted by Basia in Aranżacje balkonu, Pomysł na, 12 comments
Uprawa storczyków

Uprawa storczyków

Storczyki zawładnęły polskimi (i nie tylko 🙂 ) domami. Spotkać je teraz można w prawie każdym mieszkaniu. Trudno się dziwić – są piękne. Wymagają jednak trochę innej pielęgnacji niż przeciętny kwiatek doniczkowy 🙂

SONY DSC

Z reguły w sklepach (a potem w domach) można spotkać odmianę Phalaenopsis. Te też widzicie na zdjęciach w tym artykule. Dostępne są właściwie wszędzie – od kwiaciarni na hipermarketach kończąc. Często są w promocjach 🙂 Pewnie większość z Was je ma (lub kiedyś miała) w domu. Przeważnie jednak mając pierwszego storczyka popełniamy wiele błędów w jego uprawie. Większość z nich wynika z tego, że traktujemy go jak każdą inną roślinę doniczkową, a wymaga on trochę innej pielęgnacji.

Stanowisko dla storczyka

W naturze storczyki rosną pod osłoną drzew, wobec tego najlepiej będą się czuły u nas w półcieniu. Świetnie się dla nich sprawdzi np. wschodni parapet. Moje stoją w głębi pokoju od strony południowo-zachodniej i zdają się lubić to stanowisko. Trzeba uważać żeby nie stawiać ich w bezpośrednim słońcu lub przy np. nagrzanej szybie okna – bardzo łatwo dochodzi do poparzeń liści.

Jeśli chodzi o temperatury to najbardziej im odpowiada taka jaka jest przeciętnie w mieszkaniu – 20-25 stopni w ciągu dnia i 15-18 w nocy. Co prawda teraz w wakacje jest przeważnie trochę wyższa, ale to storczykom nie szkodzi 🙂

Phalaenopsisy lubią też sporą wilgotność powietrza (pomiędzy 50-80%). Możemy to uzyskać albo trzymając rośliny blisko siebie lub stawiając je na podstawkach z wodą i kamyczkami. Uwaga: w żadnym wypadku nie trzymamy samej rośliny cały czas w wodzie! Należy też unikać pryskania wodą bezpośrednio na liście.

Trzeba też dodać, że storczyki nie lubią zmiany miejsca. Jeśli już znajdziemy miejsce dla nich w mieszkaniu to dobrze by było żeby tam zamieszkały na stałe.

Jak podlewać storczyki?

Najwięcej problemów początkującym zawsze stwarza podlewanie storczyków. Nie podlewamy ich tak jak inne rośliny – bezpośrednio do doniczki, tylko moczymy. Kiedy? Wtedy kiedy korzenie rośliny zrobią się srebrnawe.

SONY DSC

SONY DSC

Storczyki teoretycznie powinno się moczyć co 7-10 dni. Jeśli są cieplejsze dni to czasem nawet częściej. Najlepiej po prostu obserwować korzenie i jak zrobią się srebrne – podlać roślinę.

Najlepiej jest wlewać wodę do osłonki i w tym moczyć storczyka przez około pół godziny. Ja wody nalewam z reguły do ok. połowy głębokości osłonki.

SONY DSC

Ważnym jest aby do moczenia storczyków nie używać wody prosto z kranu. Nie lubią one twardej wody. Najlepsza jest albo przefiltrowana albo przynajmniej odstana. Warto też zwrócić uwagę na to, że lepiej jest moczyć storczyki około południa – aby do wieczora podłoże zdążyło przeschnąć. Teoretycznie powinniśmy unikać zostawiania wilgotnego podłoża na noc gdyż zwiększa to szansę powstania pleśni i innych grzybów.

Po kilku minutach korzenie storczyka wyglądają już tak:

SONY DSC

Po około pół godzinie odlewam wodę z osłonek i czekam kolejne 30-60 minut aż reszta wody ścieknie. Tą też odlewam i dopiero wtedy odstawiam storczyki na miejsce. Po takich zabiegach korzenie storczyka są ładnie zielone:

SONY DSC

Nawożenie storczyków

Storczyki aby dobrze się rozwijać i pięknie kwitnąć potrzebują regularnego nawożenia. Ja używam nawozu Florovit, specjalnie przeznaczonego do storczyków. Sprawdza się dobrze i zdecydowanie mogę go Wam polecić.

SONY DSC

Nawozimy storczyki przez cały rok przy czym co 4te podlewanie (moczenie) dokładnie przepłukujemy podłoże czystą wodą. Przy takiej pielęgnacji najlepiej jest stosować 2-4 razy mniejsze stężenie niż zaleca producent na opakowaniu. Generalnie lepiej jest storczyka nawieźć za mało niż za dużo. Z takiego przenawożenia może byś roślinie ciężko się podnieść.

Podłoże do storczyków

Wiele błędów jest też popełnianych przy wyborze podłoża do storczyków. Same storczyki przesadzamy co 2-3 lata do świeżego podłoża, lub gdy zobaczymy że stare straciło swoje właściwości – zaczęło się rozkładać lub zbyt długo pozostaje mokre. Dobre podłoże do storczyków powinno być bardzo przepuszczalne, o wysokiej porowatości i luźne. Dominującym składnikiem takiego podłoża jest kora, a dodatkiem do niej mogą być: keramzyt, węgiel drzewny, ziemia wulkaniczna, chipsy kokosowe, muszelki itp. Ważne żeby takie podłoże nie zawierało takiej zwykłej ziemi – będzie wtedy zbyt mało przepuszczalne. Niestety nie każde podłoże oferowane w sklepach jako te do storczyków się nadaje – zawsze patrzcie na skład.

SONY DSC

Kwitnienie i obcinanie storczyków

Storczyki kochane są za to, że bardzo długo kwitną. Warto tutaj zauważyć, że te kwitnienia które obserwujemy w sklepach z reguły są wymuszane i storczyk po pierwszym przekwitnięciu potrzebuje czasu aby dojść do siebie. Czasem zajmuje mu to kilka miesięcy, czasem rok, a czasem kilka lat. Warto jednak czekać bo takie naturalne, niewymuszone kwitnięcia są z reguły obfitsze i dłuższe 🙂

Jeśli chodzi o przycinanie pędów storczyków po przekwitnięciu to jest kilka szkół:

  • jedna mówi aby w momencie zrzucania kwiatów obciąć pęd pomiędzy 2gim a 3cim oczkiem – może to spowodować, że roślina wypuści kolejny pęd kwiatowy z uśpionego oczka, lecz nie jest to konieczne
  • druga mówi żeby zostawić pędy samym sobie i obcinać je dopiero wtedy kiedy uschną – nie wygląda to jednak zbyt atrakcyjnie 😉

Ciężko stwierdzić, która metoda jest lepsza – tutaj musicie podjąć decyzję sami 🙂

SONY DSC

Pomimo tego skomplikowanego opisu storczyki są dość proste w pielęgnacji. Są wręcz idealne dla osób, które często wyjeżdżają – głównie przez rzadkie podlewanie. Odwdzięczają się za to przepięknymi kwiatami które będą piękną ozdobą dla każdego mieszkania 🙂

A Wy macie storczyki u siebie w domu? 😉

Posted by Basia in Porady, Uprawa roślin w domu i na balkonie, 26 comments

Moje fiołki afrykańskie i konkurs

W zeszłym roku chwaliłam Wam się, że zaczęłam rozmnażać fiołki afrykańskie z listków. Dziś chciałam Wam pokazać jak teraz się pięknie prezentują 😉 No i zapraszam na konkurs!

2013-07-07 Fiołki afrykańskie

Przede wszystkim – większa część fiołków przepięknie zakwitła! Wiem, że teoretycznie na pierwszy rok nie powinnam im pozwolić kwitnąć ale jak już zaczęły to wyglądają tak cudnie, że nie mam serca im tych kwiatków obrywać 🙂 Trudno – co będzie to będzie, ale sami zobaczcie jakie one piękne!

2013-07-07 Fiołki afrykańskie

2013-07-07 Fiołki afrykańskie

2013-07-07 Fiołki afrykańskie

A teraz kilka zbliżeń, bo po prostu nie mogę się powstrzymać 😀

2013-07-07 Fiołki afrykańskie

2013-07-07 Fiołki afrykańskie

2013-07-07 Fiołki afrykańskie

 

OK, wystarczy tych fiołków… 🙂 Ale jeśli jeszcze Wam mało to zapraszam po więcej zdjęć do galerii: Fiołki

A teraz czas na…

Konkurs

Tym razem do wygrania są produkty marki Florovit, o których już kilka razy na blogu pisałam. Możecie wybierać z poniższej listy:

1. Mydło ogrodnicze potasowe

Do wykorzystania przy opryskach (zwiększa przyczepność preparatu) lub do mycia doniczek i narzędzi ogrodniczych.

mx_Florovit_PN_mydlo_ogrodnicze

2. Nawóz Florovit pro-natura uniwersalny (w płynie, 1kg)

Do nawożenia wszystkich roślin jakie macie w domu – i tych jadalnych i ozdobnych.

mx_Florovit_PN_uniwer

3. Nawóz Florovit do warzyw (w płynie, 1kg)

Specjalnie przeznaczony do nawożenia warzyw.

florovit warzywa

4. Nawóz Florovit pro-natura do roślin kwitnących (w płynie, 1kg)

Do wszystkich roślin kwitnących – w tym pelargonii i surfinii.

mx_Florovit_PN_kwitnace

5. Nawóz Florovit pro-natura do roślin zielonych (w płynie, 1kg)

Przeznaczony do roślin zielonych – w tym ziół.

mx_Florovit_PN_zielone

 

 

Jak już zdecydujecie się na jeden z powyższych produktów, to w komentarzach pod tym wpisem odpowiedzcie na pytanie:

Jaka jest Twoja ulubiona roślina jadalna, którą uprawiasz w domu/na balkonie/w ogrodzie i dlaczego?

Proszę również o wybór nagrody 🙂

Na Wasze odpowiedzi czekam do przyszłego czwartku, 18 lipca 2013.

Biorąc udział w konkursie akceptujecie poniższy regulamin:

  1. Miło mi będzie jak polubicie SłonecznyBalkon na Facebooku
  2. Poproszę Was o w miarę krótkie odpowiedzi, maksymalnie kilka zdań.
  3. W momencie zostawiania komentarza musicie podać poprawny adres email abym mogła się z Wami skontaktować w celu przekazania nagrody (adres nie będzie nikomu udostępniony! wpiszcie go proszę w odpowiednim polu przy zostawianiu komentarza, nie w jego treści – w ten sposób będzie on widoczny tylko dla mnie)
  4. Podpisujecie się jak chcecie – może być imię, pseudonim, mogę również zamieścić odnośnik do Waszej strony.
  5. Jedna osoba może dodać jeden komentarz.
  6. Dodając komentarz zgadzacie się na późniejsze wykorzystanie go (wraz z Waszym podpisem) na blogu i na mediach społecznościowych (bez adresu email)
  7. W przypadku błędów na stronie i niemożności dodania komentarza możecie przesłać Wasze zgłoszenie na: ba***@sl*************.pl w tytule wpisując „Konkurs Florovit”
  8. Na Wasze komentarze czekam do 18 lipca 2013, godziny 23:59
  9. Wybiorę 5 najciekawszych odpowiedzi – wyniki zostaną ogłoszone na blogu oraz na Facebooku.
  10. W przypadku braku kontaktu ze zwycięzcami w ciągu 3 dni prawo do nagrody zostanie przekazane kolejnej osobie.
  11. Biorąc udział w konkursie oświadczacie, że jesteście właścicielami tekstów, które zamieścicie w komentarzach i że zostały one stworzone tylko na potrzeby konkursu. Wszelkie formy plagiatu są niedopuszczalne.
  12. Może oczywiste, ale jednak powiem – nie używamy słów i wyrażeń powszechnie uznawanych za niecenzuralne – takie komentarze będą kasowane.
  13. W konkursie mogą brać udział wszyscy, jedynie adres do wysyłki nagrody musi być na terenie Polski.

 

Czekam na Wasze odpowiedzi!

 

Posted by Basia in Aktualności, Konkursy, Różności, 22 comments

Fiołki – rozdzielanie sadzonek

W poprzednim wpisie pokazałam Wam jak wyglądają moje sadzonki fiołków, wyhodowane z listków. Dzisiaj opowiem Wam w jaki sposób rozdzielałam sadzonki do osobnych doniczek 🙂

Rozdzielałam 3 sadzonki, które były najbardziej rozrośnięte. Pokażę Wam jak wyglądały sadzonki przed i co po kolei udało mi się z nich uzyskać 🙂

Pierwsza sadzonka wyjęta z doniczki:

Rozdzieliłam ją na dwie mniejsze sadzonki – w tym jedną zostawiłam razem z listkiem, z którego wyrosła. Bałam się oddzielać je od listków żeby ich nie uszkodzić. Wyszły takie sadzonki:

Drugą rozdzielaną sadzonką było to co wyrosło z chyba największego z moich listków. Tutaj problem polegał na tym, że sadzonka zaczęła wyrastać z samego liścia a nie z jego gałązki. Dodatkowo małe listki rosły również na spodzie liścia 😉 .

Oddzieliłam tylko te od spodu – tych co rosły na liściu nawet nie próbowałam bo na pewno bym je uszkodziła. Wobec tego uzyskałam jedną malutką sadzonkę pobraną ze spodu liścia, no i całą resztę 😉

Ostatnia sadzonka rozmnożyła się chyba najładniej 🙂 a przynajmniej najbardziej „książkowo„. Wszystkie sadzonki wyrosły z łodyżki listka i bardzo ładnie się ukorzeniły, co pięknie widać na poniższym zdjęciu.

Z tej roślinki uzyskałam 3 sadzonki, a mogłabym jeszcze jedną ale już mi miejsca brakuje na parapecie 😉 Na poniższym zdjęciu widać 2 na mojej dłoni a 3cia leży na gazetce pod spodem. Przy tej sadzonce do rozdzielania musiałam jednak użyć noża (użyłam bardzo ostrego noża ceramicznego), przy poprzednich odchodziły ładnie palcami.

W związku z tym całym przesadzaniem, trochę mi się namnożyło fiołków na parapecie 😉 A czekają na mnie jeszcze 3 sadzonki do rozdzielenia, z czego jedna już jest w zasadzie gotowa 🙂 Nie wiem gdzie ja to wszystko postawię, muszę chyba przygotować inne parapety na przyjęcie fiołków 😉 ciekawe tylko co na to mój kot 😀 on uwielbia się zajmować roślinkami, tylko niekoniecznie w sposób przeze mnie akceptowany 😀

Posted by Basia in Aktualności, Uprawa roślin w domu i na balkonie, 4 comments

Rozmnażanie fiołków

Jakiś czas temu wspominałam Wam, że próbuję rozmnażać fiołki z listków. Dziś pokażę Wam jak wyglądają moje zmagania 🙂

Nie pamiętam kiedy dokładnie zaczęłam – i trochę jestem na siebie za to zła. Pierwsze zdjęcie mam z 5 września (powyżej) i przedstawia ono już 5 zasadzonych listków. Wiem tylko tyle, że 2 z nich wcześniej ukorzeniłam w wodzie a resztę po prostu zanurzyłam w ukorzeniaczu i wsadziłam od razu do ziemi. Jako małe doniczki posłużyły mi niezastąpione kubeczki po jogurtach 🙂 małe, poręczne i co najważniejsze – za darmo! 🙂 Ostatnio je pomalowałam i nie wyglądają wcale tak źle 😉

W każdym razie, ukorzenione listki w połowie września zaczęły puszczać już pierwsze listki – czyli po niecałych 2 tygodniach od zasadzenia. Sam proces ukorzeniania z tego co pamiętam był długi – trwał coś około miesiąca. Natomiast już zasadzone widać, że szybko rosną 😉 Listki, które wsadziłam bezpośrednio do ziemi rosną dużo wolniej… W zasadzie dopiero około połowy października jeden z nich zaczął wypuszczać listki:

Niedawno zauważyłam, że kolejny z nich również coś wypuszcza. Co najważniejsze – dzieje się to bardzo powoli. Jeśli ktoś z Was zachce rozmnażać fiołki z listków, zdecydowanie polecam najpierw ukorzenić je w wodzie. Ma to przede wszystkim taką zaletę, że cały czas widzimy jakie jest stadium ukorzeniania i nie przychodzą nam do głowy głupie pomysły takie jak wyciąganie listka z ziemi 🙂  Gdy wyglądają już tak jak na poniższym zdjęciu to możecie przesadzać je do ziemi.

Ja użyłam zwykłej, najtańszej ziemi do roślin doniczkowych i jak na razie się sprawdza. Wtedy pozostaje nam tylko czekać aż zaczną się rozrastać 🙂 Ja swoje niedługo planuję przesadzić do większych doniczek, a przynajmniej te 2 sadzonki co mam najdłużej.

Będę dodawać na bieżąco zdjęcia przedstawiające moje sadzonki fiołków do osobnej galerii. Tam możecie śledzić moje postępy 🙂 Nie pytajcie mnie też jakie mam kolory tych fiołków – bo sama nie wiem! Wiem, że jeden jest biały 🙂 To ten ostatni, który ukorzeniłam w wodzie. Reszta będzie niespodzianką 🙂

Posted by Basia in Aktualności, Uprawa roślin w domu i na balkonie, 13 comments