Wiosna dała nam kilka ciepłych dni abyśmy mogli posmakować jak fajnie może być, ale noce wciąż są chłodne. Na moich roślinach odbiło się i jedno i drugie. Ostre słońce zdążyło odcisnąć swój ślad na pomidorkach a pochmurne dni trochę zahamowały wzrost większości roślin. Ale mają jeszcze czas, niech rosną 🙂
Niestety, w uprawianiu ogródka nie wszystko jest piękne. Czasem pomimo naszych chęci rośliny umierają – tak działa natura, przetrwa najsilniejszy. Nie ma co płakać tylko siać dalej 🙂
Na zdjęciu powyżej popalone słońcem siewki pomidorków koktajlowych.
Pocieszam się pięknie wyglądającą z doniczki miętą czy wyciągającą się do światła bazylią. Naprawdę jest się z czego cieszyć 🙂
Tydzień temu dosiałam jeszcze kolejna porcję nasion, którą dostałam od Polskiego Banku Nasion. Wszystkie pięknie wykiełkowały i wygląda na to, że rosną silne. Oby tak dalej a uda mi się posmakować naprawdę ciekawych odmian 🙂
Zasiane zostały:
- Pomidor koktajlowy Latah
- Pomidor koktajlowy Isis Candy
- Papryka Dedo de Mocha
- Sałata Reine des Glaces
- Komatsuna
- Tsoi-Sim
- Mizuna
- oraz 3 rodzaje bazylii: Mammoth, Finisimo i Lemon (cytrynowa)
Zobaczymy co mi z tego wszystkiego wyrośnie 🙂 Do wysiania zostały mi jeszcze 2 odmiany fasoli (Neckergold i Abudance) i groszek (Chamrette).
Śmiesznie, bo na początku tego sezonu tak się zastanawiałam – czy ja w ogóle będę coś siać? Chyba tylko papryczki chili i pomidorki bo przecież ziół mam tak dużo. Heh, chyba nie wyszło to postanowienie – jak co roku z resztą 🙂
Jak tam u Was?
P.S. Ja jeszcze jak zwykle, po więcej zdjęć zapraszam do galerii: Sezon 2014. 🙂
P.P.S. Przypominam Wam też o wysiewie rzeżuchy na święta, to już naprawdę ostatni dzwonek! 🙂
[…] prawda nie są zbyt dorodne – może pamiętacie, że popaliło mi prawie wszystkie sadzonki na początku sezonu, ale udało mi się je odratować. Gdyby się to nie stało to byłyby teraz […]
[…] jak tam reszta roślin? Ostatnio żaliłam się Wam, że popaliło mi pomidorki. Przepikowałam je wszystkie do oddzielnych komórek i wyglądają […]
Witaj! Chciałam zdać małą relację i zapytać o kilka rzeczy. Moje roślinki ładnie podrosły a ja zlapalam prawdziwego bakcyla do uprawiania:P Nawet w sklepach wszędzie widze doniczki nawet jeżeli doniczkami nie są:P Mam sporą kolekcję bazylii, roślinki maja już po 3 pary lisci właściwych. Kiedy powinno obrywac się obrwac te młode listki, żeby się rozkrzewiły? Troche martwią mnie dziury w niektórych listkach, chyba ktoś je podgryza. Ładnie rosnie szalwia, kolendra! i koperek- chociaż w smaku koperek,a zwlascza te najmłodsze liscie wlasciwe maja mydlany smak i nie jest taki aromatyczny jak ze sklepu. Czy im starszy, tym będzie lepszy po kilkukrotnym podcięciu? Pietruszka trochę licha, rosnie wolno, niepotrzebnie zasiałam do wielodoniczek a potem pikowałam. Lawenda (1 szt)i mięta powolutku rosnie, przepikowana. Szpinak po pikowaniu jest slaby i wolno rosnie, chyba go wywale. Nie poprzesadzałam pomidorków i rosna bardzo gesto , sa już spore ok 15 cm. Czy jak teraz je przesadze osobno , to jest ryzyko uszkodzenia systemu korzeniowego który już z pewnością jest silnie ukształtowany?? Mam ich sporo , wiec mam nadzieję, że coś ocalę;) Następnie rzodkiewka , posiana razem z rukolą i sałatą rzymską. Coś mi się wydaje, że nic z niej nie będzie , jak wyrwałam to korzeń jest bardzo cienki i dlugi, a ma już 3 tygodnie. Rukola zasina w tym samym czasie tez wolno rosnie , tylko para lisci wł. Chyba niepotrzebnie od momentu zasiania były na balkonie a czasami było w nocy kolo 0. Jedynie sałata rzymska ma się dobrze i wygląda zdrowo;) Dostałam jeszcze w prezencie sadzonkę lubczyku ogrodowego. Ale pachnie! Podobnież rosnie wysoki i trzeba go przyciać, widać, że sadzonka jest silna co widać po grubym kłączu. Mam nadzieję, że się przyjmie. Dostanę jeszcze sadzonki sałaty;) Cieszę się, bo to sprawdzone źródło. Ostatnio zasiałam roszponkę i jeszcze jedna porcję rukoli. Wczoraj nie mogłam się oprzec i kupiłam 2 macierzanki, jedna zapach cytrynowy a 2 jak tymianek, czy to jest to samo? i miętę. Mieta ladna, ale mało aromatyczna. Na szczęście będę miała jeszcze od babci sadzonki miety, bardziej aromatycznej, bo na pewno naturalnej. A Ty Basiu polecasz zaopatrywanie się w sadzonki w sklepach ogrodniczych? Pozdrawiam Cię i mam nadzieję, że nie masz mi za złe takiego długiego komentarza;)
Lubczyk wymaga bardzo żyznej ziemi; na balkonie – złe widoki dla niego.
Pomidory jak najszybciej przepikuj do dużych odzielnych doniczek. Wybierz kilka najsilniejszych (ból początkującego ogrodnika – zmarnowane siewki); naprawdę w pikowaniu jest sens. Chodzi o uszkodzenie systemu korzeniowego. Dzięki temu roślina zajęta odbudowywaniem korzeni nie buja w gure. Nie jest cienka i wiotka tylko anbiera krzepy.
Podobnie możesz przesadzać sałaty (w tym rukolę). Na pewno twoje zasiewy ruszą z kopyta. Ciepłe noce sprzyjają wzrostowi. Dobrze jest też w zimniejsze noce (a na pewno wtedy gdy zapowiadane są przymrozki) nakryć skrzynki, czy doniczki (np. folią, sostawijąc dostęp powietrza).
W maju na pewno w większych centrach ogrodniczych będą sadzonki warzyw i ziół. Kupujesz dokładnie tyle ile ci potrzeba. Odpada Ci stres związany z „marnowaniem” siewek (np. konieczną przerywką). Ja takiego stresu nie mam, a poza tym sieję kilkanaście nasion pomidorów, czy po kilka nasion bazylii, więc się nie marnują.
Udanych plonów.
Dzięki Ewa, tak właśnie zrobiłam 🙂 udanych plonów wzajemnie!
A to niesforny lubczyk:) U mnie na balkonie rośnie jak dziki:)
Dobrego dnia
masz tego tyle, że chętnie przyszłabym coś zjeść! 🙂
oj takie pomidorki to marzenie.
Nie wiedziałam, że jest takie coś jak Bank Nasion 🙂
Hej, ciekawe pomysły u ciebie na domowe uprawy, czy możesz polecić jakiś dobry tymianek na balkon? W linku pod nickiem podrzucili też pomysł na uprawę rzodkiewki i kiełków brokułów, jak uważasz, warto się babrać?
Każdy tymianek jest dobry na balkon 🙂
Basiu, co zrobić, żeby zioła kupione w markecie przeżyły i szybko nie umarły? Chodzi mi konkretnie o bazylie, kolendrę i szałwie. Przesadzić je do innej doniczki z ziemią z kwiaciarni? Myślisz, że mogę je trzymać na balkonie od zachodu?
Jeśli pytasz o takie w folii to one z reguły są jednorazowe. Możesz je przesadzić do normalnej ziemi, ale dopiero po ok. tygodniu – żeby szoku nie miały. Na duże słońce też bym ich nie wystawiała – lepiej im będzie w pomieszczeniu i rozproszonym świetle.
W tym roku wszystko ładnie rośnie oby tak dalej 🙂
Basiu, muszę się znowu poradzić. Moja bazylia zaczęła więdnąć. Przesadziłam ją z wielodoniczki do kubeczków po jogurtach bo w wielodoniczce już się nie mieściła. Jednak po przesadzeniu zaczęła więdnąć 🙁 Co może być przyczyną. Sucho nie ma bo podlewam ją codziennie.
Pozdrawiam, Ewa
Ewa może potrzebować chwili na zaklimatyzowanie się w nowym miejscu, może też mieć za intensywne słońce. Jak głęboko ją posadziłaś? Najlepiej czułaby się posadzona pod same listki.
Kobitki pomóżcie. Ostatnio zauważyłam że na ziemi na moich roślinkach pojawia się biały nalot- coś w stylu pleśni… Co to może być? Pomidorki niby dalej rosą i się tym nie przejmują ale to okropnie wygląda
Brzmi jak mączniak. Poczytaj tutaj: ekologiczne środki ochrony roślin . Na mączniak działają preparaty ze skrzypu i wrotyczu, ale zacznij szybko!
U mnie w tym roku wysiane zioła (bazylia cytrynowa, majeranek, oregano, pietruszka, szczypiorek, koperek, lubczyk), do tego papryczka chili, pomidorki koktajlowe i do dwóch większych doniczek wysiałam mix – trochę nasion sałaty na listki, jarmuż i roszponkę. Wszystko już ładnie kiełkuje lub rośnie, specjalnie przy remoncie zażyczyłam sobie blat nad parapetem, więc trzy rzędy doniczek się mieszczą i pogoda nam niegroźna 🙂 chciałabym jeszcze miętę wysiać, ale nie umiem namierzyć nasionek w okolicznych sklepach 🙁
Mięty nie wysiewaj, kup sadzonkę! Dobrze radzę 🙂
O, a czemu tak? 🙂 miałam sadzonkę, ale zwiędła, chociaż fakt, że jej nie przesadziłam :/
Mięta ciężko z nasion rośnie. A z sadzonek jak chwast 🙂 Dla mnie wybór jest oczywisty 😉
Po kłopocie, teściowa wykopała trochę swojej mięty z ogródka, dodatkowo melisę dostałam 😀
A u mnie nie tylko ziółka zmarnowane ale i sprzęt (wkłady w miniszklarenkach) od słońca stopiony (wiem już Ci pisałam o tym gdzie indziej ale się jeszcze z tym nie pogodziłam :P) Ładnie u Ciebie na balkonie, ciekawa jestem roślinek z Banku, co to z nich wyrośnie 😛 Pozdrawiam
U mnie rowniez zmarnowane sadzonki pomidorkow ^^’ mimo, że były trzymane w szklarni. Najbardziej ucierpiala Ola Polka, więc kilka dni temu wysiałam ją ponownie na parapecie. Tym razem nie bede wystawiac na balkon dopoki nie beda duze i silne :)O dziwo padł też szpinak nowozelandzki, a przy nowym wysiewe sie zbuntowal i juz nie chce kielkowac. Nie wiem, moze jest dla niego za cieplo?:P
Witam Basiu!
Właśnie w tym roku odkryłam w sobie pasję do uprawy ziół i tym sposobem trafiłam na ten blog 🙂 Cudne miejsce!
Mam pytanie odnośnie uprawy oregano. Kupiłam dwuletnie oregano, które pięknie początkowo odnalazło się na moim parapecie (po przesadzeniu do większej doniczki zaczęło szybko rosnąć). Teraz niestety zaczęły czarnieć liście 🙁 Co może być tego przyczyną i jak ratować ten pyszny skarb? Niestety przypuszczam, że mogłam je troszkę za mocno podlać. Czy teraz po prostu poczekać aż ziemia przeschnie, czy wymienić ziemię? A może to kwestia czegoś innego?
A drugie pytanie mam odnośnie podcinania ziół, jak właśnie oregano, rozmaryn, tymianek: czy należy ucinać całe gałązki, czy raczej np. 10 centymetrowe końce, żeby nie stracić tych nie tylko smacznych, ale i pięknych roślinek?
Pozdrawiam cieplutko i gratuluję pięknego ogrodu w miejskiej dżungli 😉
Odnośnie oregano – najlepiej wymień ziemię i podetnij mu trochę korzenie, na pewno ożyje. A liście z plamkami trzeba usunąć.
Co do podcinania ziół: przy oregano i tymianku możesz ucinać całe gałązki a przy rozmarynie tylko tam gdzie nie jest gałązka zdrewniała.
Witam ponownie. Niestety… musiałam wjechać na święta i po powrocie moim oczom ukazał się obraz nędzy i rozpaczy 🙁 z pięknego gęstego krzaczka oregano zostały mi prakrycznie suche badyle 🙁
Basiu! Ratunku! Co mogłam zrobić źle? Listki czernieją i opadają i usychają łodygi. Działo sie tak przed przesadzeniem, gdy przypuszczałam że je przelałam, i jak ziemię wymieniłam i na wyjazd praktycznie lekko skropiłam ziemię wodą.
Czy da się ukorzenić łodygi? Zostało kilka zielonych pędów i zastanawiam się czy ich nie uciąć i nie wrzucić do wody żeby puściły korzonki.
Może jakieś pomysły jak uratować to oregano?
Pozdrawiam serdecznie!
Możesz spokojnie ukorzenić gałązki. Ale ja bym mu dała jeszcze szanse – wymieniła ziemię, przesuszyła a potem lekko dokarmiła nawozem.
Witam Basiu.Jak u Ciebie pięknie na balkonie. U mnie pomidorki przepikowane na grzadkach posiany groszek zielony,bob,buraki, szpinak ,salaty,kalarepa,por,seler,ale ziol mam jak na lekarstwo 🙁 . Najbardziej to wzeszla bazylia a majeranek i trawa cytrynowa wcale :-(. Pozdrawiam i zycze owocnego tygodnia.Kasia P.S. Dzis wysialam stewie czy to troszke nie za pozno? (nigdzie nie moglam dostac nasion.W moim rejonie nie jest wcale znana). Jeszcze raz pozdrawiam.
Kasiu nie jest za późno na stewię ale uzbrój się w tony cierpliwości bo ona bardzo oporna przy uprawie z nasion…
Hej Basiu, w tym roku zainspirowałaś mnie do podjęcia wyzwania i zasiania kilku nasionek 🙂 poniewaz jest to moj pierwszy raz postanowiłam na początek z rzeżuchą, rucolą i bazylią. Całość zasiana tydzien temu. Wszystko pięknie kiełkuje i ciesz oczy, niestety poza bazylią. Minął tydzień, a jej nie widać. Pomyślałam, że być może za bardzo przysypałam ją ziemią, więc wczoraj zrobiłam drugie podejśćie. Dziś rano zauważyłam, że te ciemne nasiona bazylii (odmiana cynamonowa), które delikatnie tylko przysypałam ziemią, zrobiły się jakby biało-niebieskie. Zastanawiam się czy tak powinno być, czy to oznaka, że coś poszło nie tak, jest za zimno itp.? Będę ogromnie wdzięczna za podpowiedź, bo co jak co, ale na bazylii bradzo mi zależy 🙂 z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.
Nasiona bazylii obchodzą takim śluzem przy kiełkowaniu, może on zmienił kolor? Ja bym jeszcze im dała trochę czasu, jedynie może faktycznie były zbyt głęboko? Dużo ciepła i słońca potrzebują 🙂
Jeśli nasionka robią się niebiesko-białe, to znaczy, że kiełkują. To bardzo dobry znak 🙂