Kiedy można wysadzić pomidory na zewnątrz?

Zrobiło się ciepło i wszyscy chcą wysadzać już rośliny na miejsce docelowe - czy to na balkon czy na działkę. Jednak czy to już jest moment na wysadzanie pomidora na zewnątrz?

Zrobiło się ciepło i wszyscy chcą wysadzać już rośliny na miejsce docelowe – czy to na balkon czy na działkę. Jednak czy to już jest moment na wysadzanie pomidora na zewnątrz?

Ostatnio co chwilę napotykam pytania odnośnie wysadzania pomidora już do donic docelowych na balkon, sadzenia go w ziemi w tunelu pod folią czy na działce. Wiem, że obecna pogoda bardzo sprzyja takim aktywnościom i aż chce się pogrzebać w tej ziemi! Ale… z wysadzaniem na miejsce stałe warto jeszcze chwilę zaczekać.

Przede wszystkim, w połowie maja tradycyjnie mamy do czynienia ze znacznym kilkudniowym ochłodzeniem, zwanym zimnymi ogrodnikami i zimną Zośką (15 maja). Mogą wtedy pojawić się nawet chwilowe nocne przymrozki. A to niestety może być zabójcze dla naszych pomidorów.

Pomidor zatrzymuje się w rozwoju w temperaturze 10 stopni, więc jeśli taka temperatura występuje nocą to należy sadzonkę zabrać do mieszkania. Natomiast jeszcze niższe temperatury mogą go po prostu zniszczyć. Dlatego spokojnie możecie sadzonki wystawiać na balkon już teraz, szczególnie w ciepłe dni, jednak na noc sugerowałabym je zabierać do domu. A na stałe wystawić je dopiero po majowym ochłodzeniu.

Warto w tym miejscu jeszcze powiedzieć, że jeśli to będzie pierwszy raz Waszych pomidorów na świeżym powietrzu to nie wystawiajcie ich od razu na kilka godzin na pełne słońce. To może być dla nich zabójcze. Zacznijcie od wystawiania je w ciepłe, pochmurne dni, albo na 1-2 godziny zanim słońce zawędruje na Wasz balkon. Dopiero jak zahartują się tak przez kilka dni, można je zostawić na balkonie na cały dzień. A może i cieplejszą noc 🙂

Tak czy inaczej, wstrzymajcie się jeszcze z wysadzaniem pomidorów (czy innych roślin wrażliwych na mrozy) na stałe miejsca. I obserwujcie lokalne prognozy pogody. Ja na pewno dam Wam również znać na Facebooku jak będą zbliżać się majowe chłody.

7 comments

I ja podpytam. Niestety nie dysponuję ogródkiem 🙁 ale mam bardzo duży taras, w centrum miasta, na trzecim piętrze 🙂 . Rok temu, dla zwykłego eksperymentu wysiałam do malutkich doniczek 12 ziarenek pomidorów. W połowie maja! Wykiełkowało mi 11. Raz przesadziłam je do większych doniczek, docelowo, za drugim razem do takich mniej więcej 16-litrowych. Wyrosły pięknie i sporą część owoców udało mi się zebrać na początku września, ale część już nie zdążyła dojrzeć.
W tym roku wysiałam je w połowie marca. Wykiełkowało 48 krzaczków 😀
Są już po jednym przesadzeniu do pośrednich doniczek. Ale stoją w domu, przy południowych oknach.
I mam pewien dylemat. W zeszłym roku przesadzanie do docelowych donic nie budziło wątpliwości, bo było już późno i ciepło nawet nocą.
Tym razem jest wcześnie i noce (jeszcze nawet dni) nadal chłodne.
I dałabym im jeszcze tydzień w tych domowych warunkach, gdyby nie to, że mają już, w zależności od odmiany po 40-55 cm wysokości i te małe doniczki już są dla nich zdecydowanie za małe, bo u niektórych najniższe liście zaczynają żółknąć i odpadać. Poza tym sporadycznie zauważam delikatne zawijanie się brzegów liści wyższych w niektórych sztukach. Solidne podlanie jakby pomaga i je prostuje, ale to raczej lekarstwo na 2-3 dni a nie na ponad tydzień. Nie wiem, co robić, bo zdecydowanie nie mam w domu miejsca by ustawić prawie 50 16-litrowych donic.
Poradzisz coś?

Niestety ale był taki rok, że trzeba było rośliny po prostu przetrzymać dłużej w domu 🙁 nie ma na to żadnej rady…

[…] na miejsce stałe wcześniej to zastanów się dwa razy. Czemu warto poczekać? Piszę o tym tu: Kiedy wysadzić pomidory na zewnątrz? A teraz przejdźmy do wyboru […]

Cześć 🙂 czy pierwsze wietrzenia sadzonek powinny być pod razem z folią czy ją na balkonie zdjąć? Zaznaczam że w mieszkaniu sadzonki nadal są w folii.
Kiedy ogólnie przestać jej używać ?

ja zdejmuję folię jak pojawiają się liścienie 🙂

Cześć Basiu, czy początek maja to już za późno na wysiew pomidorka koktajlowego i ewentualnie papryki? Niestety w moim mieście nie znalazłam gotowych sadzonek, a z kolei posiać warzywa mogę dopiero w następny weekend.

Trochę późno już, lepiej kupić sadzonki. Można np przez internet zamówić jak nie ma lokalnie 🙂

Dodaj komentarz