Itaka

Wschód słońca

Dziś trochę mniej balkonowo, ale za to bardzo słonecznie 🙂

„Kiedy wyruszasz w podróż do Itaki
życz sobie, żeby długie było wędrowanie,
pełne przygód, pełne doświadczeń.
Lajstryngów, Cyklopów, gniewnego Posejdona
nie obawiaj się. Nic takiego
na twojej drodze nie stanie, dopóki
myślą trwasz na wyżynach, dopóki wyborne
emocje dotykają twojego ducha i ciała.
Lajstryngów, Cyklopów, dzikiego Posejdona
nigdy nie spotkasz, jeśli ich w tę podróż
nie zabierzesz we wnętrzu twojej własnej duszy,
jeśli własna twa dusza nie wznieci ich przed tobą.

Życz sobie, żeby długie było wędrowanie:
by zaświtało wiele takich poranków lata,
kiedy – z jaką uciechą, z jakim rozdradowaniem –
podpływać będziesz do portów, nigdy przedtem nie widzianych;
abyś się zatrzymywał w handlowych stacjach Fenicjan
i piękne tam kupował rzeczy,
masę perłową i koral, bursztyn i heban,
i najróżniejsze, wyszukane olejki –
ile ci się uda zmysłowych wonności znaleźć.
Trzeba też, byś egipskich miast odwiedził wiele,
aby uczyć się i jeszcze uczyć – od tych, co wiedzą.

Przez cały ten czas pamiętaj o Itace.
Przybycie do niej – twoim przeznaczeniem.
Ale bynajmniej nie spiesz się w podróży.
Lepiej, by trwała ona wiele lat,
abyś stary już był, gdy dobijesz do tej wyspy,
bogaty we wszystko, co zyskałeś po drodze,
nie oczekując wcale, by ci dała bogactwo Itaka.

Itaka dała ci tę piękną podróż.
Bez Itaki nie wyruszyłbyś w drogę.
Niczego więcej już ci dać nie może.

A jeżeli ją znajdujesz ubogą, Itaka cię nie oszukała.
Stawszy się tak mądry, po tylu doświadczeniach,
już zrozumiałeś, co znaczą te Itaki.

K. K. KAWAFIS „ITAKA”

Posted by Basia in Życie, 0 comments