bazylia

Pomidory i zioła na balkonie? Praktyczny poradnik jak zacząć!

Pomidory i zioła na balkonie? Praktyczny poradnik jak zacząć!

Mamy taką sytuację, że siedzimy w domu. Szczęśliwi ci co mają balkony. Chciałam Was dziś zachęcić do tego by wykorzystać je nie tylko do złapania oddechu ale również wyhodowania czegoś co możecie zjeść! Co powiecie na zioła i pomidory? Zacznijcie już teraz, jest na to idealny czas!

Teraz jest dobry moment żeby wysiać pomidory i zioła takie jak np bazylia. I na przykładzie tych roślin pokażę Wam krok po kroku jak zacząć 🙂 Oczywiście, że można siać więcej – ale proces i listę zakupów pokażę Wam na przykładzie tych dwóch roślin.

WYSIEW

Czas na wysiew pomidorów i bazylii to druga połowa marca, czyli TERAZ! 🙂 Okienko zamyka się gdzieś w połowie kwietnia, więc nie ma czasu do stracenia 🙂

Do wysiewu potrzebujecie:

  1. Nasion
  2. Podłoża (najlepiej takiego specjalnego do wysiewu, ale może być też ziemia uniwersalna)
  3. Pojemników

Zaczynamy od nasion. Macie firmy takie jak Vilmorin, Legutko, PlantiCo, Toraf, Biopon… może się tu teraz komuś narażę, ale… na ten moment nie ma znaczenia które wybierzecie! Ważne aby były jeszcze ważne 😉 (bo nasiona też mają swój termin ważności! Po tym czasie mogą słabiej kiełkować).

Nasiona bazylii – polecam Wam wybrać mieszankę odmian, wszystkie siejemy tak samo a od razu będziecie mieć kolorowo 🙂

Nasiona pomidorów – jeśli dopiero zaczynacie swoją przygodę to proponuję nasiona mniejszych odmian, np. Tumbling Tom, Vilma, Bajaja, Venus – to wszystko bardzo małe krzaczki, które mogą rosnąć nawet w skrzynkach balkonowych. Jeśli chcecie coś większego to wybierzcie Maskotkę lub Koralika. Albo po prostu weźcie to co się Wam podoba 🙂 Pierwszy sezon to sezon eksperymentów – ważne żeby działać! Tylko mocno sugeruję abyście kupowali pomidory koktajlowe, o małych owocach – więcej będzie z nich plonu 🙂

Podłoże – szukajcie “podłoża do wysiewu”, jak nie będzie to ziemia uniwersalna też się nada

Pojemniki – ja najbardziej lubię wielodoniczki / miniszklarenki. Jak pojedyncze komórki będą stosunkowo duże (np 4x4cm) to rośliny dłużej w nich będą mogły rosnąć 🙂 Ważne żeby w zestawie była podstawka, wielodoniczki i pokrywka.

Uwaga: nie polecam doniczek torfowych! One bardzo łatwo pleśnieją. Na start zdecydowanie wybierzcie plastik, oszczędzicie sobie wielu problemów.

Jak już wszystko macie to napełniamy doniczki podłożem, zwilżamy je, ubijamy i siejemy nasiona:

  • Pomidory w odstępach ok 1 cm i na głębokość ok 0.5cm
  • Bazylię w odstępach ok 0,5cm i lekko przysypujemy ziemią żeby nasiona nie były tak bardzo na wierzchu

WAŻNE: z każdego nasionka wyrośnie Wam krzak pomidora 🙂 pamiętajcie o tym i nie wysypujcie całej paczki nasion. Dobrą praktyką jest zasiać 3-4 nasionka jeśli chcemy uzyskać jedną sadzonkę. Po prostu zostawiamy sobie jedną najsilniejszą, a reszty się pozbywamy. Dlatego jeśli macie na balkonie miejsce na 3-4 doniczki to wystarczy Wam 10-15 nasion. Bez sensu siać więcej bo tylko narobicie sobie roboty 😉

Jeśli macie takie doniczki jak pokazałam wyżej to podlewamy zawsze do podstawki. Ziemia ma być stale wilgotna ale nie mokra, nie może być błota! Przykrywamy pokrywką z zestawu i czekamy aż wykiełkują 🙂 pokrywkę raz dziennie zdejmujemy żeby siewki przewietrzyć.

Całość musi mieć jak najwięcej słońca – parapet od południa będzie idealny. Dobrym patentem jest podwyższyć lekko nasze doniczki (np ustawiając je na książkach) aby rama okna ich nie zacieniała.

PIKOWANIE

Jak rośliny trochę podrosną to dobrze jest je rozsadzić do osobnych pojemników. Dla pomidorów na tym etapie super będą np kubeczki po jogurtach czy inne pojemniki o podobnych rozmiarach.

Więcej o pikowaniu pomidorów pisałam tu: Pikowanie pomidorów

Najprościej mówiąc – wyciągamy nasze małe sadzonki i delikatnie przesadzamy je pojedynczo do większych pojemników. Sadzimy je pod same liście. Chodzi o zapewnienie pomidorowi warunków do równomiernego wzrostu. Możecie tu użyć resztki podłoża do wysiewu, jak i ziemi uniwersalnej.

Bazylia może zostać tam gdzie jest, ale jeśli macie czas i chęci to również możecie ją rozsadzić pojedynczo – np wykorzystując puste komórki wielodoniczek 😉

Wszystko dalej trzymamy w mieszkaniu na słońcu i regularnie podlewamy. Ma nie być w doniczkach błota ani suszy, ziemia ma być stale wilgotna.

HARTOWANIE

W cieplejsze dni, kiedy temperatura wynosi przynajmniej 15C, możemy wystawiać nasze roślinne przedszkole na zewnątrz w celu hartowania. Zaczynamy od 1-2 godzin w lekkim cieniu. Nie wystawiamy naszych sadzonek od razu na pełne słońce bo tego nie przeżyją. Stopniowo wydłużamy ten czas, aż będziemy je zostawiać na dworze na cały dzień. Przy cieplejszych nocach też mogą zostać na zewnątrz, wszystko zależy od temperatur. Dlatego obserwujemy prognozy i wystawiamy rośliny na dwór tak dużo jak tylko się da. Nie musimy ich przy tym mocno osłaniać od wiatru, wręcz przeciwnie – on je wzmocni.

WYSADZAMY NA MIEJSCE STAŁE

Dla naszego regionu przyjmuje się, że ryzyko przymrozków mija 15 Maja wraz z tzw “Zimną Zośką”. Wtedy możemy nasze pomidory i bazylię wysadzić na stałe na zewnątrz. Ten termin jest umowny i musimy obserwować prognozy. Przymrozki zabiją pomidory i bazylię. Dodatkowo pomidor poniżej 10 stopni przestaje rosnąć. Dlatego musimy pilnować tych temperatur.

Więcej na ten temat przeczytacie tu: Kiedy wysadzić pomidory na zewnątrz?

Na tym etapie potrzebujecie trzech rzeczy:

  1. Donic
  2. Podłoża
  3. Drenażu

Jeśli chodzi o donice to:

  • Dla pomidorów karłowych (Tumbling Tom, Vilma, Bajaja, Venus) wystarczą zwykłe skrzynki balkonowe albo doniczki o pojemności 3-5 litrów
  • Dla całej reszty pomidorów polecam minimum 10 litrów, głębokość min 30 cm – do takiej donicy sadzimy JEDNĄ sadzonkę pomidora
  • Bazylię dosadzimy do pomidorów 😉 Ale jeśli chcecie posadzić ją jeszcze osobno to jej wymagania są niewielkie i nada się praktycznie wszystko.

Z rozwiązań budżetowych polecam kosze na odpady FNISS z Ikei. A z rozwiązań zero waste – wiadra po kwiatach z marketów, sklepy oddają je za darmo – wystarczy zapytać.

Podłoże może być uniwersalne, może być z dodatkami (np nawozu, hydrożelu), może być specjalne dedykowane warzywom. Nie ma to AŻ tak wielkiego znaczenia. Podłoże ma być 🙂 W takiej ilości aby wypełnić nasze donice 😉

Drenaż z kolei to warstwa, którą umieszczamy na dnie donicy aby tam zbierał się nadmiar wody (np po deszczu czy podlewaniu przez zaangażowanego przedszkolaka 😉 ). W tym celu polecam keramzyt – jest lekki, niedrogi i łatwo dostępny.

Tak więc po kolei:

  • Na dno donicy wysypujemy warstwę drenażu (3-5 cm wystarczy, do większej donicy można więcej)
  • Uzupełniamy podłożem
  • Sadzimy rośliny 🙂 – pomidory sadzimy pod same liście, tak jak przy pikowaniu
  • Podlewamy

Polecam zaopatrzyć się również w nawóz do pomidorów. To żarłoczne rośliny i wymagają dodatkowego dokarmiania 🙂 W sklepach znajdziecie takie przeznaczone do pomidorów i papryk, one będą najlepsze.

I tyle! Macie teraz donicę z pomidorami i bazylią, z której plony będziecie mogli zbierać przez cały sezon, aż do jesieni!

PODSUMOWANIE

Na koniec jeszcze raz, lista zakupów:

  • Nasiona
  • Pojemniki do wysiewu (polecam miniszklarenki)
  • Podłoże do wysiewu
  • Podłoże uniwersalne
  • Drenaż (np keramzyt)
  • Donice docelowe
  • Nawóz do pomidorów

Na liście nie ma pojemników do pikowania – tu polecam zacząć zbierać kubeczki po nabiale 😉

W razie problemów wpadajcie na grupę na Facebooku. Mamy tam mnóstwo niesamowicie zakręconych osób chętnych do pomocy 🙂 Mówią, że to najbardziej przyjazne miejsce w Internecie 😉

To jak? Kto sieje z nami pomidory? 🙂

P.S. Podeślijcie ten poradnik innym, niech też spróbują swoich sił! Kiedy jak nie teraz?

BONUS:

Jak chcecie dodatkowo urozmaicić swoje donice to przy zakupach dorzućcie do koszyka jeszcze paczkę nasion aksamitek. Te powtykajcie w ziemię przy wysadzaniu pomidorów na zewnątrz. Wyrosną Wam dodatkowe kwiaty odstraszające szkodniki 😉 W ten sam sposób możecie dosiać nagietki.

Posted by Basia in Porady, Uprawa roślin w domu i na balkonie, 6 comments

Początek lata na słonecznym balkonie

Od wczoraj mamy oficjalnie lato, choć jakoś go w powietrzu nie czuć. Moje pomidorowe liliputy po przesadzeniu trochę podrosły, może coś z nich jeszcze będzie 🙂

Ten sezon nie jest dla mnie łatwy – mam mało czasu na zajmowanie się roślinami i na pisanie dla Was. Dziękuję Wam tym samym za wyrozumiałość i postaram się być tu dla Was częściej. Mam nadzieję, że rośliny wykażą się podobnym zrozumieniem i obdarzą mnie chociaż jakimiś plonami 😉

2014-06-22 słoneczny balkon

Ten sezon charakteryzuje się jeszcze jednym zjawiskiem – plagami szkodników. Niestety, zima była jaka była, nie wymroziło tego co miało wymrozić i teraz mamy efekty. U siebie zauważyłam przędziorki i mszyce. Czas w końcu się nimi zająć. Dziś jeszcze mam w planie przygotować oprysk z pokrzywy, skrzypu i wrotyczu pospolitego i zaczniemy kuracje 🙂

W końcu udało mi się znaleźć czas na poprzesadzanie pomidorów, są w nowych doniczkach już jakiś czas i zaczęły w końcu rosnąć. Dosadziłam im różne bazylie, trochę nagietków, dosiałam aksamitki. I niech rosną 🙂

2014-06-22 pomidory koktajlowe

2014-06-22 pomidory koktajlowe

2014-06-22 pomidor violet jasper

Pięknie budzi się również gynostemma. Na zimę zrzuciła praktycznie wszystkie liście, a teraz zaczyna ładnie odrastać – jeszcze chwila i zarośnie całą drabinkę 🙂

2014-06-22 gynostemma jiaogulan

Mogę się Wam jeszcze pochwalić pięknie rosnącym majerankiem – rozkrzewia się cudnie, w zasadzie mogę już zacząć go ścinać i suszyć.

2014-06-22 majeranek

Dumna jestem również ze swojej lawendy, którą wysiewałam w zeszłym roku. Ma już pierwsze kwiaty. Nie jest to może zbyt obfite kwitnienie, ale biorąc pod uwagę fakt, że lawendę jest dość ciężko wyhodować z nasion to jestem po prostu z siebie dumna, że mi się udało 🙂 Teraz ciekawe czy przetrwa – bo lawendy z reguły miały u mnie krótki żywot 😉

2014-06-22 lawenda

Ostatnio mówiłam Wam też, że będę ratować zbyt wyciągnięte bazylie. Zdecydowana większość poszła po prostu do doniczek z pomidorami, zakopana najgłębiej jak się da. Niestety z bazyliami miniaturowymi nie dało się tak zrobić – były wyciągnięte na dobre kilka(naście) centymetrów. Poobcinałam je i włożyłam do słoika z wodą. Niektóre zaczynają już puszczać pierwsze korzenie. Jak wykształcą ich więcej to je porozsadzam. Bazylia ukorzenia się dość szybko, myślę że za jakiś tydzień będą już gotowe do przeprowadzki.

2014-06-22 bazylia miniaturowa - ukorzenianie

2014-06-22 bazylia miniaturowa - ukorzenianie

Na koniec pokażę Wam jeszcze mój nowy nabytek. Sałaty te kupiłam jakiś czas temu, w jednym z dyskontów. Były sprzedawane tak jak inne zioła – w folii. Wszystkie 3 odmiany rosły w jednej ciasnej doniczce. Nie byłabym sobą gdybym nie spróbowała czegoś z nimi zrobić 🙂 Jakieś 2 tygodnie aklimatyzowały się w doniczce, w jakiej je przyniosłam a w zeszłym tygodniu przesadziłam je do ziemi. Na razie rosną ładnie, zobaczymy co z nich dalej będzie. Muszę przyznać, że jestem pozytywnie nimi zaskoczona 😉

2014-06-22 sałaty

Po więcej zdjęć jak zwykle zapraszam Was do galerii z obecnego sezonu 🙂

 Jak tam Wasze balkony?

Posted by Basia in Aktualności, 30 comments

Kiedy minął ten maj?

Maj – jeden z najpiękniejszych miesięcy w roku, a mi tym razem minął tak szybko, że nie zdążyłam nim się nacieszyć. Tyle się działo, mnóstwo wyjazdów, pracy, mało czasu… Do tej pory jeszcze nie przesadziłam wszystkich roślin do pojemników docelowych. Przy Waszych zdjęciach, jakie przesyłacie mi na Facebooku aż wstyd mi pokazać moje liliputy! Ale zrobiłam kilka zdjęć specjalnie dla Was, akurat udało mi się trochę słońca złapać 🙂

2014-05-30 słoneczny balkon

Większość ziół dostało nowe doniczki i świeżą ziemię – wszystkie rosną teraz osobno. Jedynie mięty rosną po kilka gatunków w jednej doniczce. Chociaż te bardziej ekspansywne chyba wyparły inne gatunki. Tym akurat się bardzo nie przejmuję bo wszystkie i tak smakują bardzo podobnie 😉 Nie ma lekko – silniejszy przetrwa.

Rozsada pomidorów i części papryczek stoi już kilka dni na balkonie, pewnie w niedzielę będę je przesadzać (jak zdążę 😉 ). Niestety przez moje zabieganie są bardzo małe, moje liliputy. Nie tracę jednak nadziei – jeszcze będą z nich plony 🙂

I te włosy kota na zdjęciach… Tak – one są wszędzie! 🙂

2014-05-30 słoneczny balkon
2014-05-30 słoneczny balkon

Papryczki wysiane w lutym za to nadrabiają za całą resztę 😉

2014-05-30 słoneczny balkon

W tym sezonie posiałam wyjątkowo dużo różnych gatunków bazylii – mam zwykłą, miniaturową, olbrzymią, cytrynową  i czerwoną. Rosną wszystkie ładnie, część się dość mocno wyciągnęła ale będę je jeszcze ratować 🙂

2014-05-30 słoneczny balkon
2014-05-30 słoneczny balkon
2014-05-30 słoneczny balkon

Z balkonowych zdjęć mogę Wam jeszcze pokazać moje sałaty 🙂 Jest to odmiana Reine des Glaces i rośnie bardzo ładnie. Dostałam ją z banku nasion. Jak porozsadzam pomidory to pewnie część tych sadzonek poprzesadzam do innych doniczek – przyda im się więcej miejsca.

2014-05-30 słoneczny balkon

Na koniec pochwalę Wam się, że w ostatnią sobotę (24 maja), z inicjatywy bloSilesii byłam w Domu Dziecka w Rudzie Śląskiej i przywiozłam dla nich sadzonki na warzywniak. Część było moich a część dostałam od Was – dzięki wielkie za odzew i wsparcie! Dzieci były bardzo zadowolone i mocno trzymam kciuki aby miały sporo plonów z tych pomidorków i dużo radości z ziół. 🙂

ogrodek-warzywny-ruda800

Tego dnia drugą dużą atrakcją dla dzieciaków były przejażdżki samochodami dzięki chłopakom z śląskiej frakcji klubu MX-5. Więcej zdjęć z tego intensywnego dnia znajdziecie na Facebooku bloSilesii.

To w zasadzie tyle ode mnie 🙂 Maj był bardzo intensywny (niestety nie ogrodniczo), kolejne miesiące zapowiadają się spokojniej więc powinno mnie tu dla Was być więcej. A jak nie to zawsze możecie mnie złapać na Facebooku, Twitterze czy Instagramie 🙂

Cudnego majowo – czerwcowego weekendu Wam życzę! 🙂

Posted by Basia in Aktualności, 28 comments

Majowo.. wiosennie :)

Chwila minęła od ostatniego wpisu z aktualnościami. A trochę się na balkonie pozmieniało 😉 W powietrzu czuć już wiosnę pełną parą, za nami pierwsze wiosenne burze, wszystko kwitnie – a uśmiech nie schodzi z twarzy 🙂

Na balkonie się zazieleniło, roślinki podrosły. Wszystkich Wam tutaj pokazywać nie będę, jak chcecie je obejrzeć to zapraszam do galerii: Balkony 2013.

Natomiast na pewno mogę się Wam pochwalić miętami:

Z nich jestem naprawdę dumna 🙂 Nie dość, że pięknie przezimowały na balkonie to jeszcze tak ładnie rosną 🙂 Są tutaj trzy rodzaje: pieprzowa, cytrynowa i jedna, której gatunku nie znam bo przyniesiona z ogródków działkowych 🙂 Na chwilę obecną wszystkie trzy wyglądają prawie identycznie i nie mam pojęcia która jest która 😀 A wszystkie pachną obłędnie 🙂 Dużo herbat z nich będzie w tym sezonie.

Drugą moją dumą jest lubczyk:

Ten pobija wszelkie rekordy 🙂 Już teraz jest duuużo większy niż był w zeszłym roku jak kupowałam sadzonkę. Dla przypomnienia wtedy wyglądał tak:

Nie byłabym również sobą, gdybym nie pokazała Wam tutaj mojej szkółki pomidorów i papryk:

Trochę ich jest i sadzonki wyglądają na dość silne. Planowałam je jutro przesadzić do większych pojemników, ale nie wiem czy zdążę. Jak nie jutro to może jakoś w ciągu tygodnia jak będzie cieplejszy dzień 🙂

Może pamiętacie jak słońce mi popaliło sporą część sadzonek, dosiałam wtedy trochę pomidorków Balkoni Red bo szczerze chciałam je koniecznie mieć a prawie wszystkie wtedy zginęły. Teraz już są coraz większe, za chwilę powinny im się pojawiać liście właściwe. A wtedy chyba od razu posadzę je do docelowych pojemników.

Na koniec powiem Wam, że rozsadziłam stewię i bazylię pojedynczo do plastikowych kubeczków. Roślinki były malutkie, ale mam nadzieję że po tym przesadzeniu trochę wystrzelą w górę. Teraz każda sadzonka ma swój własny domek 🙂

A jak u Was? Ja mam wrażenie, że w tym roku jakoś mi wszystko strasznie wolno rośnie. Aż mi wstyd jak dzielicie się ze mną zdjęciami swoich upraw.. Przy Was to ja jestem daleko w lesie! 😛 No ale miejmy nadzieję, że jakoś Was podgonię 😉

Posted by Basia in Aktualności, 8 comments

Pierwsze duże przesadzanie

Dziś poczułam wiosnę i postanowiłam poprzesadzać kilka roślin do nowych pojemników – niech mają więcej miejsca, a co! 🙂

Nowy domek dostały:

Kolendra

 

Oregano

 

Cząber

 

Cukinia

 

Sałata liściowa

 

Trawa cytrynowa

 

Majeranek

 

Bazylia

 

I rukola, której 3 sadzonki przesadziłam do osobnych doniczek a resztę posadziłam głębiej w tym samym pojemniku – zobaczymy jak będą rosły w różnych warunkach.

 

Jeśli chodzi o w/w zioła (oregano, majeranek, bazylia, kolendra i trawa cytrynowa) to nie wiem, czy w przyszłym roku będę się w ich wypadku bawić w produkcję rozsady. Jedyną zaletą jaką mogę na chwilę obecną znaleźć to (w przypadku bazylii i kolendry) można głębiej posadzić wyciągnięte sadzonki. Natomiast oregano, majeranek i trawa cytrynowa rosną ładne w kępkach i jeśli będę je jeszcze kiedyś siać to pewnie od razu do większych doniczek.

Cukinia jak widzicie rośnie jak szalona, wykiełkowały 2 nasiona z 4 zasadzonych. Ja nie narzekam, bo i tak na więcej nie ma miejsca 🙂 Na razie czekam na obiecywane ocieplenie w przyszłym tygodniu to będę mogła zacząć wystawiać część roślin na balkon! I nareszcie zwolni się trochę miejsca w pokoju 😉

Z aktualności – posiałam dziś jeszcze rozmaryn. Nie wiążę wielkich nadziei z tym wysiewem, ale zobaczymy – może akurat mnie miło zaskoczy 🙂

Wszystkie sadzonki w pełnej okazałości wyglądają tak:

Kupiłam też dzisiaj ziemię do przesadzania, keramzyt i piasek. Od jutra mam nieczynną windę i mogłoby być ciężko wnosić to wszystko na 6te piętro 😉

Zachęcam Was też do odwiedzenia galerii, bo dodałam dzisiaj sporo nowych zdjęć 🙂

Jak tam u Was siewki się mają? Też tak jak moje cieszą się już na zapowiadane ocieplenie? 😉

Posted by Basia in Aktualności, 17 comments

Pierwszy wysiew w tym sezonie

Sezon 2013 rozpoczęty – pierwsze nasiona wysiane 🙂 Na pierwszy ogień poszły: bazylia, trawa cytrynowa i stewia.

Nasiona bazylii miałam jeszcze z zeszłego roku, teraz dokupiłam stewię i trawę cytrynową. Stewia była dość droga, prawie 10zł! A nasionek w środku niewiele, zobaczcie sami:

Wobec tego mam nadzieję, że będą miały wysoką kiełkowalność… Trawa cytrynowa nadrabiała ilością nasion  w opakowaniu, ledwo się mieściły 😀

Do wysiewu użyłam małej wielodoniczki z 12 komorami – po 4 na każdą roślinę. Jako ziemi użyłam specjalnego podłoża do przygotowywania rozsad i takie też Wam polecam. Ma inną strukturę niż zwykła ziemia i dodatkowo posiada naturalne nawozy, które powinny ułatwić roślinkom start. Zwróćcie uwagę, aby podłoże, którego używacie nie było za suche. Jeśli po wrzuceniu odrobiny do miseczki z wodą będzie pływać po wierzchu – oznacza to, że jest zbyt suche. Wtedy należy przed wypełnieniem doniczek przełożyć część ziemi do miski i dodać trochę wody, tak aby uzyskać pożądaną wilgotność. Z odpowiednio wilgotnego podłoża powinniście móc lepić kulki, które się nie rozpadają 😉 Jest to o tyle ważne, gdyż wilgotne podłoże łatwiej będzie czerpać wodę z podstawki i tym samym lepiej nawadniać sadzonki.

Pamiętajcie też, że nasionka wysiane w takich wielodoniczkach zawsze podlewamy 'od dołu’ – tzn. lejąc wodę na podstawkę. Nie podlewamy od góry bo możemy wypłukać nasiona albo je przelać. Od spodu zawsze wezmą sobie tyle ile potrzebują 🙂 Jeśli używacie pokrywki tak jak ja to nie zapominajcie o wietrzeniu – przynajmniej raz dziennie trzeba pokrywkę na jakiś czas zdjąć.

W związku z otwarciem nowego sezonu w galeriach pojawił się nowy album – Rozsada na balkony 2013. Tam będziecie mogli znaleźć najnowsze zdjęcia moich sadzonek 🙂

A Wy co już zdążyliście wysiać w tym sezonie? 🙂

Posted by Basia in Aktualności, Uprawa roślin w domu i na balkonie, 21 comments

Rozsada bazylii

Pamiętacie jak jakiś czas temu mówiłam Wam o niespodziance jaką zrobiła mi ucięta bazylia?

Po tym ucięłam jeszcze 2 gałązki z sadzonki z marketu i je również ukorzeniłam. Uzyskałam tym samym 3 sadzonki bazylii, które wczoraj powędrowały do doniczki.

Korzonki wyrosły dość pokaźne. Pierwsza z prawej to była ta najstarsza, a 2 pozostałe miały ok 2 tygodni. Jak widać bazylia ukorzenia się w wodzie dość szybko i bez problemu możemy sami sobie robić sadzonki z roślin kupionych w marketach.

Jako doniczki użyłam szklanego pojemnika po świeczce 🙂 Przygotowałam ją jak wszystkie doniczki – warstwa drenażu, potem warstwa ziemi. Wiem, że ta doniczka jest dość mała i za jakiś czas będę musiała bazylię przesadzić do większej. Ale na razie cieszy oczy 🙂

Zachęcam Was to zrobienia własnej rozsady z bazylii, jeśli takową posiadacie. Przedłuży to czas kiedy będziecie mogli cieszyć się świeżymi listkami tego zioła. Wiadomo, że takie rośliny kupione w marketach różnie znoszą przesadzanie, gdyż pochodzą z innego typu uprawy – nie są przystosowane do standardowej uprawy w ziemi. Chociaż ja swoją mam zamiar spróbować przesadzić i zobaczyć samej co z tego wyjdzie 🙂 W każdym razie ukorzenienie paru sadzonek na pewno ma większe szanse powodzenia. Pamiętajcie żeby nie sadzać ich zbyt gęsto. Pojedyncze sadzonki powinny mieć minimalnie 1-2 cm odstępu między sobą. Każda z nich, umiejętnie prowadzona rozkrzewi się w dorodną roślinę. Moja mała bazylia wygląda na razie tak jak na zdjęciu poniżej. Będę co jakiś czas dodawać zdjęcia do albumów w galerii, gdzie możecie na bieżąco śledzić wzrost moich roślinek 🙂

Posted by Basia in Uprawa roślin w domu i na balkonie, 5 comments

Aktualności

Parę dni temu, na własne życzenie część sadzonek mi zwiędła 🙁 Szklarenka stoi na parapecie od strony południowej, było piękne słońce i po prostu powstała w niej zbyt wysoka temperatura.

Najbardziej ucierpiał rumianek – część sadzonek pewnie już się nie podniesie. Opadły też pomidorki i sałata, ale one chyba przeżyją – widać, że te roślinki są dużo silniejsze.

W każdym razie nauczka na przyszłość – w słoneczne dni dbać o wentylację szklarenki. Zbyt wysoka temperatura może po prostu nam roślinki zniszczyć. Teraz będę na pewno bardziej uważać.

Rukola i rzodkiewka przesadzone kilka dni temu mają się dobrze. Martwiłam się, że mogą się nie przyjąć ale wypuszczają już nowe listki więc jest dobrze 🙂 W ciągu dnia wystawiam doniczkę na balkon, ale noce są jeszcze zbyt chłodne więc wraca do domu. Na stałe wystawię ją dopiero jak pogoda się unormuje, czyli pewnie za jakieś 3 tygodnie, może szybciej.

Miła niespodzianka spotkała mnie ze strony bazylii 🙂 Na Wielkanoc użyłam jej razem z rozmarynem do dekoracji święconki. Po spacerze do kościoła i z powrotem była taka zmarniała, że już chciałam ją wyrzucić. Dałam jej jednak szansę i razem z resztą dekoracji powędrowała do wazonika (wazonik to może zbyt wiele powiedziane, kieliszek na jajko z odrobiną wody 😉 ). Po tych paru dniach wypuściła korzonki! Tak więc jeśli chcecie porobić sobie sadzonki z bazylii kupionej w markecie, obetnijcie kilka gałązek i umieśćcie je w wazoniku z wodą. Po paru dniach jak wypuszczą korzonki można je wsadzić do doniczki 🙂 Ja ze swoją przynajmniej mam zamiar tak zrobić 🙂

Papryczki chili też mają się świetnie, ładnie zdrowo rosną. Ostatnio jakby przyspieszyły w wykształcaniu nowych liści. Myślę, że być może wykształciły już odpowiedni system korzeniowy i teraz skupiają się na części naziemnej. W każdym razie pną się w górę, niedługo będę musiała zacząć je formować 🙂

Po więcej zdjęć zapraszam Was do galerii, dziś dodałam po kilka nowych do każdej z nich:

Dodatkowo, dodałam nowy dział Porady. Zamieszczać w nim będę artykuły na tematy związane z uprawianiem roślin w domu i na balkonie. Mam nadzieję, że znajdziecie tam trochę przydatnych dla siebie informacji 🙂

Posted by Basia in Aktualności, 0 comments