Do wiosny już coraz bliżej, niedługo będziemy siać – wypadałoby zaplanować co się pojawi na tym roku naszym balkonie. Dziś mam dla Was kilka porad – na co zwrócić uwagę przy planowaniu balkonu.
Polecam również przeczytać artykuł, w którym mówię jak wybrać zioła dla siebie – część porad będzie się powtarzać 🙂
1. Co lubisz?
Może to oczywiste, ale zasadź to co lubisz 🙂 Nie znosisz pomidorów? Co z tego, że wszyscy je sadzą – Ty nie musisz 🙂 Uwielbiasz herbatę z pokrzyw? Nie przejmuj się krzywo patrzącymi sąsiadami, że uprawiasz chwasty na balkonie – przeznacz na nie jedną doniczkę. Warto też wziąć pod uwagę gusta domowników – gdyż od tego czy na balkonie znajdzie się coś co lubią zależeć pewnie będzie ich zaangażowanie i pomoc w uprawach 🙂
Do każdej rośliny na tej liście, dopisz sobie od razu w jakich warunkach powinna być uprawiana – czy lubi słońce czy cień, czy jest odporna na wiatr itp. Dużą wskazówką tutaj może być jej pochodzenie. Dla przykładu wszystkie zioła z basenu Morza Śródziemnego lubią słońce (oregano, rozmaryn, lawenda itp.) a nasze polskie (koperek, pietruszka, szczypiorek itp.) wolą cień.
Możecie wpisywać w komentarzach Wasze listy a ja postaram się podzielić je Wam na cieniolubne i takie co uwielbiają słońce.
2. Jakie masz warunki?
Tutaj warto zrobić sobie rysunek balkonu i zaznaczyć gdzie jest w ciągu dnia cień a gdzie słońce. Mówiąc o słońcu mam na myśli obszary, gdzie nasłonecznienie wynosi od 6 godzin dziennie i więcej. Jeśli masz obszary „patelnie” (u mnie np. są to wszystkie balkonowe parapety – czyli miejsca, gdzie słońce świeci długo i bardzo intensywnie – też to zaznacz. Unikniesz w taki sposób stawiania mięty w najbardziej nasłonecznionym miejscu albo pomidorów w kompletnym cieniu.
3. Nanieś ulubione rośliny na plan swojego balkonu
I to jest chyba ta najfajniejsza część 🙂 Macie już rysunek balkonu oraz listę roślin, które chcecie mieć. I teraz planujemy – te rośliny, które tego wymagają stawiamy w cieniu, inne w słońcu. Z niektórych lubiących słońce możemy zaplanować cień dla innych. Często do tego wykorzystuje się w ogrodach np. słoneczniki. Na balkonie mogą to być różnego rodzaju pnącza. Zaplanujcie również przestrzeń w górę, nie tylko na płasko. Po kilka inspiracji odsyłam Was tutaj: Inspiracje na małe balkony.
Tutaj tez należy wziąć pod uwagę, ile każda z roślin potrzebuje miejsca. Na większość ziół wystarczą Wam doniczki o średnicy 15cm i o głębokości 10-20cm. Takie rośliny jak pomidory czy papryka potrzebują już większej przestrzeni. Gdzieś kiedyś wyczytałam że musi być to min. 5-cio litrowa doniczka. Tak to było u mnie w zeszłym roku, w tym na pewno zasadzę je w większych. Wg mnie optymalna pojemność doniczki to ok. 10 litrów. Jeśli chodzi o głębokość to zaleca się min. 20 cm. Natomiast pomidorów jest tak wiele różnych odmian, że znajdą się takie co mają mniejsze wymagania (u mnie w zeszłym roku były Balkoni Red – małe krzaczaste, które spokojnie mogłyby rosnąć w takich doniczkach jak zioła).
Możecie się tutaj też zastanowić, które rośliny chcecie posadzić razem a które osobno. W tym pomoże Wam ta tabelka: Uprawy współrzędne.
Na tym etapie powinniście już wiedzieć ile i czego Wam się na balkonie zmieści 🙂 Teraz czas na spisanie przygotowań.
4. Co kupić a co wysiać?
Musicie zadecydować, do których roślin chcecie przygotować rozsadę samemu a do których kupić gotowe sadzonki. Ja zawsze polecam osobom początkującym kupienie roślin wieloletnich i próbę wysiania tych jednorocznych. Siać zaczynamy w marcu a kupujemy sadzonki w połowie maja, więc nawet jak coś z siewu nie wyjdzie – można to spokojnie w maju dokupić 🙂
Przypominam tabelę, jaką jakiś czas temu dla Wasz przygotowałam: Kiedy siać zioła i warzywa?
5. Sprawdź zapasy
Dla tych roślin, które chcecie siać – sprawdźcie, które nasiona już macie a jakie trzeba dokupić. Posprawdzajcie daty ważności tych co zostały z poprzednich sezonów. Warto również przeprowadzić próbę kiełkowania – rozłóżcie kilka-kilkanaście nasion na mokrej ligninie / waciku i zostawcie w ciepłym miejscu. Po kilku dniach sprawdźcie ile nasion wykiełkowało a ile nie. To da Wam pogląd na stan Waszych nasion – oczywiście im więcej wypuści kiełki tym lepiej 🙂
Sprawdźcie też czy macie wystarczającą ilość pojemników – zarówno na etap produkcji rozsady jak i na miejsca docelowe. Wszystko możecie już pomyć, sprawdzić ich stan, przygotować do sezonu, dokupić brakujące elementy. Sprawdźcie stan mebli balkonowych, dekoracji, kwietników. Już niedługo w sklepach zacznie się ogrodnicze szaleństwo – warto tam iść z konkretną listą, bo inaczej łatwo zbankrutować 🙂
6. Czekaj cierpliwie 🙂
Ostatni – najtrudniejszy punkt 🙂 Jak już wszystko zaplanujesz – czekaj! Nie warto wysiewać roślin za wcześnie – chyba że jesteś im w stanie zapewnić odpowiednią temperaturę i oświetlenie. Jeśli liczysz na pomoc Matki Natury to poczekaj przynajmniej do połowy marca 🙂