Już marzec! Na zewnątrz tak ciepło, zima w tym roku nas oszczędziła, w powietrzu pachnie wiosną. Czas zacząć pomału siać! 🙂
Warto w tym miejscu przypomnieć, że każda roślina ma swój idealny termin siewu. Swego czasu przygotowałam specjalnie dla Was tabelkę pokazującą te terminy, pozwolę ją sobie przypomnieć 🙂
Jak wyraźnie widać – na większość roślin czas przypada w marcu 🙂 Dziś mam dla Was kalendarz biodynamiczny na marzec.
Jeśli nie wiecie o co chodzi z kalendarzem to odsyłam Was tutaj: kalendarz biodynamiczny.
Mamy piękny długi okres w połowie miesiąca sprzyjający wszelkim pracom ogrodniczym – od 8 do 21 marca. Zachęcam Was aby wszelkie wysiewy robić właśnie w tych dniach. Pogoda też sprzyja – wszystko wskazuje na to, że to będzie dobry rok 🙂
wierze w kaledarz wydawnictwa Dzialkowiec !Prezetowany powyzej jest z nim zbierzny! Kupilem onego czasu inny kalendarz i nic nie zgadzalo sie wlacznie z okropna grafika !cdn.
Przez słońce i miłość do warzyw jestem właśnie w szale planowania ogródka na balkonie. Tym bardziej podsycił to twój blog, mam nadzieję, że uda mi się zastosować do twoich porad i wyjdą z tego smaczne rezultaty!
Klaudia to bardzo się cieszę! Powodzenia 🙂
a czy zasadzone nasionka postawić na balkonie (nie jest za zimno?) czy w domu na parapecie?
Nasiona w większości potrzebują wysokich temperatur do kiełkowania – ok 20 stopni. Więc w domu będzie im najlepiej 🙂 Wyjątek stanowią wszelkie sałaty – one mogą kiełkować na dworze.
Swietny blog!!! Własnie w tym roku zachciało mi sie balkonowego warzywniaka, spadasz mi więc z nieba! Super!
Mnie piękna pogoda sprzed kilku dni zwiodła i już posiałam część nasion. Mam nadzieję, że wzejdą, choć liczę się z tym, że trzeba będzie powtórzyć ten wysiew. Tak czy inaczej, robię to pierwszy raz w życiu i uczę się na wszystkim, także na błędach 🙂 Dzięki, Basiu, za rady! Zapraszam też na mój blog: http://cicercumcaule.wordpress.com/ 🙂
Ja dziękuję za kalendarz bo korzystam z niego dawniej był P. Zbyszek i podawał a nie stety zmarł w ub. roku kupiła taki kalendarz a teraz korzystam ze słonecznego balkony , dziękuję i pozdrawiam:)
Cieszę się niezmiernie, że ten kalendarz się Wam przydaje 🙂
Prognozy pogody nastrajają optymistycznie to czy w związku z tym można planować wysiewy trochę wcześniej ? Np. pomidory już w tym tygodniu ? 🙂
No prognozy prognozami 😉 Siać można, ale na własną odpowiedzialność 🙂
Wstrzymam się jeszcze faktycznie 🙂
Basiu Twoim blogiem jestem bardzo zachwycona.Ale pisze bo mam pytanie odnosnie kalendarza bio.Mianowicie chodzi mi o to,ze ten kalendarz odnosi sie do siania nasionek? A czy jest tez taki ,ktory odnosi sie do przesadzania (pikowania)? Wiem ,ze to pytanie jest dziwne ale czy ma znaczenie to kiedy pikujemy roslinki? Pozdrawiam Kasia.
Ja tak sobie myślę, że dotyczy on wszelkich działań, bo w opisie masz „czas sprzyjający rozwojowi roślin, których plonem ma być…”. Ale to tylko moje wrażenie, niech specjalistka się wypowie 😉
Dziekuje za sugestie.
🙂
Dokładnie tak 🙂 kalendarz mówi, w których dniach najlepiej jest wykonywać zabiegi na poszczególnych roślinach – siać, przesadzać a nawet podlewać czy nawozić.
Dziekuje za odpowiedz i wyrozumialosc przy zadawaniu dziwnych pytan.Nigdy nie korzystalam z takiego kalendarza dlatego takie pytanie. Kasia
Kasiu pytaj zawsze! Nie ma dziwnych pytań, każde jest potrzebne 🙂
Chciałam przeczytać całego bloga ale… ze strony głównej nie mogę przejść na kolejne strony i zgubiło się gdzieś archiwum, którym się do tego celu posługiwałam 🙁 Mogę jedynie czytać posty ze str. głw. albo posługiwać się tagami, a chciałam tak po kolei.
Donia, faktycznie, dzięki za zwrócenie uwagi! Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje, będę musiała poszukać… Tymczasem dodałam archiwum na samym dole po prawej stronie, aby można było dotrzeć do poprzednich wpisów. Pozdrawiam!
Dziękuję :*
Ja też chciałam przeczytać Twojego bloga od samego początku, ale w pewnym momencie zniknęło nawet archiwum na dole strony… Poradziłam sobie z tym jednak – po prostu na pasku z adresem strony kolejno zmieniałam numery miesięcy (np. http://www.slonecznybalkon.pl/2014/03/ -> 03 zmieniłam na 02 i miałam archiwum z lutego 😉 )- przeczytałam cały blog i czekam na więcej! 🙂
No i przede wszystkim od tego sezonu zaczynam własną uprawę na balkonie. Dziękuję za inspirację! 🙂
Ja to archiwum usunęłam bo byłam pewna, że nikt z niego nie korzysta! A tutaj taka niespodzianka 🙂 archiwum przywrócone, nad problemem z przechodzeniem na kolejne strony intensywnie pracuję.
Przechodzenie na kolejne strony już powinno działać 🙂
Zainspirowany blogiem pani Basi postanowiłem przyjrzeć się na szybko ofercie sklepów DIY w kwestii odmian warzyw na balkony i tarasy. Okazja bardzo dobra z racji pojawienia się nowego znanego francuskiego producenta nasion. Zapraszam na mój blog.
Producent nasion o którym piszesz wcale nie jest nowością na rynku.. Ja ich nasiona już dużo wcześniej widziałam w sklepach.
Wydrukowałam sobie właśnie kalendarz, rozpisałam na nim co kiedy zasiać i powiesiłam na lodówkę 😀 teraz żadnego dnia nie przegapię 😛 u mnie już wzeszła roszponka i trawka cytrynowa. A że wczoraj już mnie ręce swędziły to posiałam rzeżuchę 😛 ona zawsze wyjdzie hehhe. A dzisiaj tak siedzę, rozmyślam i szukam informacji na temat balkonowego kompostownika. Masz Basiu coś takiego? I co o tym myślisz?
Pozdrawiam Donia 😉
Kompostownik na balkonie jak najbardziej można zrobić – jedynym minusem jest jego zapach.. Zależy jakich masz wyrozumiałych sąsiadów 😉
Trochę się dzisiaj na ten temat naczytałam i podobno dobrze prowadzony kompostownik nie śmierdzi a pachnie świeżą ziemią. Może spróbuję ale dopiero jesienią bo to najlepszy moment na założenie kompostownika.
dzieki wielkie za cudowny kalendarz.Wiosna pchaa sie oknami drzwiami ,czas poszaleć 🙂
Witaj Basiu,
cieszę się, że trafiłam na Twoją stronę. Ciepło tu. Przymierzam się do ogródka na balkonie, pierwszy raz, wszystko dla mnie nowe. Dziękuję za kalendarz.
Pozdrawiam
Witaj Ewo w moich skromnych progach 🙂 Życzę powodzenia we wszelkich uprawach!
Dziękuję 🙂
Witam Basiu na ten kalendarz czeklalam z wielkim uteskinieniem.Teraz to juz napewno bedzie wiosna.Nie moge sie doczekac kiedy zaczne siac, co prawda poziomki i papryczke chili juz zasialam i pomalutku wschodzi,ale w miare jedzenia apetyt rosnie.A jak tam u ciebie ze sianiem? Pozdrawiam Kasia.
Cieszę się, że kalendarze się przydają 🙂 Ja jeszcze w tym roku nic nie posiałam! Chociaż możliwe, że dziś lub jutro wezmę się za papryczki chili 🙂
Ja wciąż się zastanawiam czy podołam z pomidorkami, czy sobie jeszcze darować na ten rok 🙂
Próbuj!!!! Przynajmniej nabierzesz doświadczenia 🙂
Najpierw biorę się za pewniaki – jak starczy parapetów to i pomidorki pójdą w ruch 🙂